Ciesz się z nami kapelami - Lech Konopiński

 

Ciesz się z nami kapelami Jubileuszowy benefis Lecha Konopińskiego

 

 

24 stycznia 2012 r. Lech Konopński udowodnił, że publiczność przychodzi na konkretne nazwisko. Kolejny raz tłum fanów przyszedł dla niego, dla dzisiejszego Benefisanta.
Lokal przy Dmowskiego 37 w Poznaniu wypełniony po brzegi (200 osób). Nie mieszczący się w sali stoją na korytarzu. Aż trudno uwierzyć, spotkanie trwa ponad trzy godziny. Nikt nie wychodzi, nikt nie jest znużony. Oklaski, oklaski, oklaski, świetna zabawa! Zmieniają się tylko kapele. 
Konopiński śledzi każde słowo konferansjera, podpowiada, uzupełnia. Żonglerka słowna. Dialog dwóch satyryków, przezabawne riposty, riposty, kolejne salwy śmiechu. 
To jest to, czego Jubilatowi potrzeba. Publiczność jest powietrzem, którym oddycha. Wśród tylu fanów jest innym Konopińskim, aniżeli ten, którego znamy na co dzień. On i publiczność to jedno. Widownia go uskrzydla. Miłość z wzajemnością. Recytuje wiersze, aforyzmy, fraszki, haiku, limeryki na pamięć.Wszyscy patrzą z niedowierzaniem, ile twórczo-satyrycznej pojemności ma mózg Jubilata . 

Dobrze spędzony czas. Po trzech godzinach nikt nie chce wychodzić. 
Festiwal czterech kapel, piosenki biesiadne do tekstów Konopińskiego, muzyka wpadająca w ucho, cała sala melodiami rozbujana niczym fale morskie. 

Przy okazji spotkania odbyła się promocja nowej książki Benefisanta.
Znów fanów – koneserów duchowa uczta czeka. 
Skosztujcie łyk twórczości fraszkopisarza Lecha:

Autor: Lech Konopiński tyt. książki: „Fraszkopis z konopi”
ilustracje: Lech Frąckowiak - autor ilustracji obecny na spotkaniu. 

Spotkanie prowadził Andrzej Bopkiewicz, wokalista i konferansjer "Kapeli zza winkla", który rozpoczął spotkanie słowami - (na podstawie części scenariusza nadesłanego przez Jerzego Romualda Stankiewicza -członka "Kapeli zza winkla"): "Proszę Państwa, ten, którego mam na myśli, to Poznaniak, wart poznania. Jego wielką pasję stanowi filatelistyka. Jest redaktorem i wydawcą pisma „Filatelista Polski”. Swój pierwszy tomik wierszy „Akcje i reakcje” z ilustracjami Jacka Fedorowicza wydał w 1960 roku. Dziś trudno zliczyć wszystko to, co od tego czasu wyszło spod jego pióra. Jest autorem blisko 60-ciu książek dla dzieci. Na koncie ma również fraszki, wiersze, limeryki, zbiory aforyzmów, haiku i wiele innych utworów dla dorosłych czytelników. Jest uznanym autorem kilkuset tekstów piosenek, w tym popularnych przebojów, które śpiewała cała Polska. Jego twórczość, oparta często na grze słów, skrzy się humorem, ujawniając satyryczne spojrzenie Jubilata na świat. 
Kawaler orderu uśmiechu 2004. W 2009 roku został uhonorowany medalem „Zasłużony Kulturze – Gloria Artis”.
To dzisiejsze vis a vis bliskie spotkanie w „Kręgu” życzliwych, to swojskie nasze wspólne kapelowe podziękowanie, Tobie Leszku, za tekstów dla nas pisanie, ojcowskie patronowanie, a w szczególności za mowy przodków gwary popularyzowanie.
Gwara – starsza, niż polszczyzna, charakterystyczna cecha naszego regionu, prezentowana podczas różnych imprez, nie tylko integruje środowisko, ale przede wszystkim wyzwala w społeczności lokalnej poczucie wartości i dumy z przynależności do naszej małej ojczyzny". 

„język – tradycja – wiara historyczną spuścizną, 
a ziemia bliska sercu naszą jest ojcowizną”. 
Zaradność – też po przodkach odziedziczona scheda.
Zaletę tę potomnym koniecznie wpajać trzeba. 
Że warto brać wzór z ludzi zwanych Poznaniakami,
Co pracy organicznej są propagatorami.

Zamiast szczegółowego biogramu Jubilata humorystyczna laudacja Andrzeja Bopkiewicza:
„Ten Poznaniak wart poznania”

Uściski dłoni, kwiaty – laudacje,
Uśmiechy – buźka i gratulacje.
Każdy dziś z gości życzenia składa,
Bo takt – kultura tego wymaga.
Forma – styl świadczy, że będzie gala
I wystrojona jak na bal sala.
Bliscy, znajomi, są przyjaciele,
Artyści, VIP-y i oficjele.

Widać – zanosi się niezła feta
W sam raz na miarę dorobku Lecha.
Jego rys życia – wart jest poznania.
Kość z kości – krew z krwi – stary Poznaniak.
Lech Konopiński, szczun z Chwaliszewa,
Co wedle reguł w gwarze dojrzewał.
Chował się w miejscu, gdzie się urodził
I gdzie do szkoły powszechnej chodził.

Kumpli miał nawet z innej ulicy,
Bo umiał bawić się w piaskownicy.
Wiedział, co daje flirt z dziewczętami,
Więc z dojrzałości tej zdał egzamin.
Człek w przedwojennych czasach zrodzony,
Dziś ojciec dzieciom – mąż Hani żony.
Tej, która w domu czeka z obiadem, 
Najlepszy z teściów – kochany dziadek.

Dla lenia szkoła drogą przez mękę.
On zaś – „Marcinka” jest absolwentem.
Kiedy studiował, widział, jak w porę
Semestr zaliczyć – stąd jest doktorem.
W okresie, gdy się doktoryzował
Ripostą celnie gafy pointował.
Pointa – spryt – koncept – myśl twórcza – wena
To wręcz wzorcowe cechy showmana.

Poeta – tekściarz i aforysta, 
Autor piosenek i widowiska.
Nowator wszelkich form i fraszkopis,
Znawca „Rynku lnu oraz konopi”.
Człowiek z tytułem nauk doktora,
Przeszedł wpierw w „Głosie” staż redaktora.
W tej to redakcji, gdy terminował
Form literackich różnych próbował.

Wydając pisma „Kaktus” i „Pyra”
Zwalczał zło lekiem zwanym satyra.
To, co napisał spamiętać trudno,
Wykonał pracę żmudną, lecz chlubną.

Tak bez kadzenia – człowiek wspaniały,
Stąd pean na cześć – słowa pochwały.
Dokonał dużo. Za to, co zdziałał
Należna Jemu dziś cześć i chwała.

Miał być życiorys – wyszło kazanie,
Bo ja pisałem to na kolanie.
A jeśli Państwo czepiać się chcecie,
Z Internetu się więcej dowiecie.

Przy akompaniamencie kapel chóralne odśpiewanie Sto lat!)

Krzepko się Jubilat trzyma,
Nestor – a to młodzian - zuch!
Sekret za pazuchą trzyma:
W zdrowych ciele zdrowy duch.

Lech Konopiński napisał około 600 tekstów piosenek dla czołowych polskich wokalistów, takich jak: Anna Jantar, Krzysztof Krawczyk, Eleni, Piotr Kuźniak, Jerzy Grunwald, Dorota Mizgalska, Wiesława Rolewicz i inni, a także dla regionalnych kapel: „Zza Winkla”, „Plewiszczoki”, „Junki z Buku”, „Mechaniczna pyra” - głównie w gwarze wielkopolskiej oraz zespołu „Shalom". 
Muzyka do jego tekstów napisana przez poznańskich kompozytorów: Andrzeja Borowskiego, Henryka Kuczyńskiego, Piotra Żurowskiego, Mariusza Matuszewskiego i Waldemara Klebana. 

Spotkanie poświęcone prezentacji kapel jest okazją do niebanalnego spotkania z ambasadorami folkloru miejskiego. 
W festiwalu Ciesz się z nami kapelami wystąpiły kapele:: 
„Zza winkla”
„Plewiszczoki”
„Junki” z Buku
zespół „Shalom”

 

Kapela „Zza Winkla”.

Jak mówi Lech Konopiński: To jeden z najpopularniejszych w kraju zespołów - nowotomyska Kapela "Zza Winkla". Ten kapelo - kabaret lub mały teatr piosenki podjął się zadania niezwykle trudnego - kultywowania tradycji wielkopolskiej i popularyzowania języka, który pozwalał trwać polskości w trudnych czasach zaboru pruskiego"  
Redaktor Mariusz Murszer: "Jest ich siedmiu. Bronią jakiej używają w walce z przaśną rzeczywistością są: wystrzałowe kreacje, instrumenty mechaniczno szarpane, zdyscyplinowanie, obycie sceniczne - no i poczucie humoru, dzięki czemu nawiązują łatwo kontakt z publicznością". 
http://www.zzawinkla.com/: - "Zapoznając się z innymi recenzjami ukazującymi się na łamach gazet poznańskich jak i ogólnopolskich należałoby o Kapeli "Zza Winkla" napisać tak: Kapela "Zza Winkla", a właściwie kabaret "Zza Winkla" istnieje od 1980 roku. Pomysłodawcą - założycielem był Bogdan Górny. To on wraz z braćmi wpadł na pomysł śpiewania folkloru miejskiego. Choć przez kilka lat istnienia skład zespołu zmieniał się kilkakrotnie, dzisiaj występują prawie Ci wszyscy, którzy kiedyś zaczynali działalność estradową"
Obecny skład Kapeli "Zza Winkla":
Andrzej Bobkiewicz - wokalista, prowadzący konferansjerkę.
Henryk Górny - honorowym członkiem Kapeli
Włodzimierz Ciesielczak - wokalista - gra na banjo mandolinowym.
Bogdan Górny - wokalista i menager zespołu.
Jerzy Romuald Stankiewicz - gra na banjo
Tadeusz Wittchen - wokalista i basista.
Józef Matysiak - wokalista i akordeonista.
Wszyscy członkowie zespołu pracują zawodowo (jest wśród nich trzech emerytowanych nauczycieli i trzech techników. "O zespole "Zza Winkla" trudno powiedzieć, że jest tylko kapelą. Muzycy prezentują rodzaj małego teatru, w którym jest miejsce na skecze, żarty, humor sytuacyjny, dialogi, dowcipy okolicznościowe, a nade wszystko jest to dobra muzyka rozrywkowa i dobry humor o zabarwieniu regionalnym".

Kapela "Plewiszczoki":

Kapela powstała we wrześniu 2000 roku.

W skład zespołu wchodzą:

Czesław Gryska – akordeon, kierownik zespołu

Leszek Gryska – bęben,

Zygmunt Jarzyna – trąbka,

Wiesław Pawlak – gitara basowa.

W okresie od 2000-2006 roku zespół dał około 150 koncertów, zdobył wiele nagród, wyróżnień i pochwał. W Krzykosach, w 2005r. zespół zdobył I miejsce, w roku 2006 zespół zdobył główną nagrodę na festiwalu kapel podwórkowych w Krajence i Pobiedziskach. Kapela działa przy Gminnym Ośrodku Kultury w Komornikach.


Kapela "Junki z Buku"

Kapela podwórkowa "Junki z Buku" powstała w 1989 r. Wykonuje utwory własne oraz popularne utwory folkloru miejskiego. Zespół bierze udziął w różnych imprezach okolicznościowych oraz Przeglądach Kapel Podwórkowych. W roku 2004 na Wojewódzkim Przeglądzie w Pobiedziskach zajęła III miejsce, a w roku 2005 - I miejsce. Największym sukcesem kapeli "Junki z Buku" jest zdobycie III nagrody na V Ogólnopolskim Przeglądzie Kapel Podwórkowych w Grajewie na Mazurach, gdzie w ścisłym finale zmierzyła się z zespołami z Częstochowy, Warszawy, Gostynia i Piotrkowa Trybunalskiego. Od kilku lat współpracuje z profesjonalymi autorami: Lechem Konopińskim i kompozytorem Henrykiem Kuczyńskim.

W skład kapeli wchodzą :

Stanisław Króliczak - akordeon, wokal, kierownik zespołu

Olgierd Albiński - gitara, wokal

Michał Wieczorek - banjo, wokal

Roman Jabłonski - akordeon

Grzegorz Duda - bęben

Zenon Strzałkowski - gitara basowa


Zespół "Shalom"

"Początki zespołu są związane z Dniami Kultury Żydowskiej – powstał on w 2000 roku przy Towarzystwie Przyjaźni Polsko – Izraelskiej w Poznaniu, by uświetnić pierwszą edycję imprezy. Muzyka Shalom od samego początku cieszy się wielkim zainteresowaniem. Członkowie zespołu to doświadczeni i wszechstronnie wykształceni muzycy, którzy z sentymentem i wielką sympatią podchodzą do muzyki żydowskiej, nadając jej własny, pogodny charakter.

W skład grupy wchodzą:

Bogusław Łowiński - śpiew, kierownik zespołu

Jagoda Kram - śpiew

Jerzy Karwowski - instrumenty dęte

Artur Banaszkiewicz - skrzypce

Henryk Łukaszewski - akordeon

Andrzej Laskowski - kontrabas

oraz współpracujący Tomasz Drabina - akordeonista.

Zespół wykonuje instrumentalne utwory klezmerskie, lecz większość stanowią śpiewane na głosy w języku hebrajskim dawne i nowe pieśni.. Instrumentaliści "Shalom", to artyści najwyższej próby, wszechstronnie wykształceni i obdarzeni poczuciem humoru".

Na zakończenie wszystkie zespoły śpiewają hymn specjalnie napisany na Euro 2012 p.t. "Euro w Poznaniu". Sala śpiewa refren. Melodia łatwa do zapamiętania. "Zapowiadali, obiecywali - no i nagrali, słowem słowa dotrzymali. Słowa zrodziły się w głowie Lecha Konopińskiego, klimat utworu muzycznie wyczuł jak zwykle Henryk Kuczyński, a Kapela „Zza Winkla” udowodniła po raz kolejny, że potrafi dostosować się do trendu zmieniającej się rzeczywistości".

Piosenka "Euro w Poznaniu" została zgłoszona do konkursu internetowego na przebój Piłkarskich Mistrzostw Europy 2012. Zachęcam do zagłosowania na przebój Euro 2012 kapeli "Zza winkla". Można głosować do 18 lutego. Zapraszam do wysłuchania i obejrzenia na YouTube prapremierowego wykonania utworu w Klubie Krąg (siłami połączonych kapel). Nagranie studyjne „Euro w Poznaniu na stronie konkursowej:http://www.youtube.com/watch?v=ISKHBXG97uE

Oprawa plastyczna spotkania: Żanneta Jankiewicz i Jej przyjaciele" - galeria obrazów grupy "Klamry". Kierownik grupy: prof. Stefan Klamer.

Spotkanie jubileuszowe odbywało się pod patronatem SDRP. Przybyło liczne grono dziennikarzy z wiernym naszemu oddziałowi poznańskiemu ZLP redaktorem Markiem Zaradniakiem, który bardzo życzliwie opisał imprezę na łamach Głosu Wielkopolskiego. Redaktor Marek Zaradniak od wielu lat aktywnie, bo osobiście uczestniczy w życiu kulturalnym środowiska twórczego Poznania, co należy do rzadkości. Media skoncentrowane na promocji zła (dawniej sukcesu) nie mają dla nas czasu, a przecież to właśnie kultura jest nośnikiem wartości. Marek Zaradniak zawsze znajdzie kilka chwil aby przeżyć dobre i niestety, jak często złe chwile naszego Oddziału (przez 1.5 miesiąca byliśmy bezdomni). Za tę wierność, życzliwość, przyjaźń i wsparcie na łamach Głosu Wielkopolskiego serdecznie Panu Redaktorowi dziękujemy.

Kierownikowi Klubu Osiedlowego "Krąg" - a jednocześnie wiceprezesowi SDRP panu Januszowi Helerowi bardzo serdecznie dziękujemy za spotkanie - jak zwykle zorganizowanie na najwyższym poziomie. Pan Kierownik poprzeczki raz wysoko postawionej nigdy nie obniża.

 

Oprac. Danuta Bartosz