Listy do przyjaciela ( 1 )

Listy do przyjaciela ( 1 )


Mój Drogi.
Jakoś ostatnio rzadko się widujemy. Ty zajęty sprawami rodzinnymi, ja innymi... A tyle się ostatnio dzieje! Muszę Tobie troszkę poopowiadać. Przede wszystkim poszłam do Klubu „Dąbrówka” i już tam zostałam. Nie dosłownie, oczywiście, ale zostałam jego członkiem.Opiekunem Klubu jest Jurek Grupiński. I ludzie lgną do „Dabrówki” Pojawiają się tam zarówno członkowie SPP, m.in. Ewa Najwer, Teresa Tomsia czy Andrzej Górny, jak i ZLP – Brygida Mielcarek, Tadeusz Stirmer czy Zygmunt Dekiert.
Zaraz na wstępie trafiłam na wieczór autorski Zbyszka Kresowatego, malarza i poety z Wrocławia. Pięknie maluje szczególnie ikony. Opowiadał o swojej twórczości, czytał wiersze i pokazywał rysunki.Następnego dnia gościliśmy go w Poema – Cafe, kawiarni poetyckiej prowadzonej przez dwie piękne panie, matkę i córkę, Teresę i Agatę Amelię Wawrzyniak. Nadają one kawiarni niepowtarzalny klimat, przyciągający wszelkiego rodzaju twórców.  
Na wieczór Kresowatego przyszło wielu ciekawych ludzi, między innymi  Jurek Grupiński, Ryszard Danecki i Marek Słomiak. Spotkanie przeciągnęło się do późnego wieczora.
Ale to nie koniec. W grudniu był mój wieczór  w „Motylarni”na ul. Bogusza 2, prześlicznej kawiarni-kwiaciarni, pełnej motyli, kwiatów i przeróżnych drobiazgów. Ten lokal też prowadzą dwie panie, siostry.Małgorzata Kierzkowska i Maria Gocałek. Jak widać, to kobiety nadają miejscom romantyczny charakter, który wabi artystów. Było bardzo sympatyczne, przyszło dużo gości. Oprócz moich przyjaciół zjawili się Paweł Kuszczyński, prezes Poznańskiego Oddziału ZLP, oraz Marek Słomiak. Paweł swym uokiem osobistym oczarował moje przyjaciółki! Siedzieliśmy przy pysznej gorącej czekoladzie prawie do jedenastej. Bardzo żałuję, że Ciebie ze mną nie było. Może posiedzielibyśmy jeszcze dłużej...
A następnego dnia w Domu Trzeźwości na Al. Marcinkowskiego odbywał się wernisaż Brygidy Mielcarek, połączony z prezentacją jej poezji. Przyszli Edyta Kulczak, Tadeusz Stirmer, Marek Słomiak i wielu innych. Przy herbatce i ciastkach miło płynął czas. Anioły, które maluje Brygida, urzekają pięknem i prostotą. Jej wierszy też słuchałam z prawdziwą przyjemnością. Są takie spokojne, pełne ciepła i nadziei. Jak ich autorka. 
Pod koniec grudnia w Klubie „Dąbrówka” została zorganizowana Wigilia. To okazja do spotkania z  przyjaciółmi, do rozmów i refleksji, a także do wspomnień. Wielu nas było, m.in.  Jola i Staszek Szwarcowie, którzy od wielu lat współredagują Protokół Kulturalny. Świątecznego klimatu dodawała muzyka - gościliśmy na Wigilii zespół.II Zboru Kościoła Chrześcijan Baptystów „Koinonia”. Homilię wygłosił pastor tego Zboru, Piotr Ożana. Wysłuchaliśmy także homilii naszego „pastora” Staszka Adamkiewicza. Każdy przyniósł, co mógł -  domowe pierniczki, ciasta, owoce, słodycze... Tyle tego było, że nie zdołaliśmy wszystkiego zjeść. Oczywiście, był też opłatek. Poeci czytali nastrojowe wiersze, związane z nadchodzącymi świętami, śpiewaliśmy kolędy. 
Dwa dni później zaproszona zostałam do Pałacu Działyńskich na benefis  Mirosławy Prywer. Na spotkaniu tym promowany był nowy tomik poezji znakomitej benefisantki zatytułowany. ”Światło pamięci”. Wiersze czytało wielu znanych poznańskich poetów: Maria Magdalena Pocgaj (której piękne fotogramy ozdobiły salę podczas spotkania), Zbyszek Gordziej, Teresa Januchta i Zygmunt Dekiert. Najbardziej osobiste wiersze czytała autorka. Uroczystość, którą prowadził Paweł Kuszczyński, uświetnili swoją obecnością Ryszard Danecki, Helena Gordziej, Wanda Wasik, Danuta Bartosz i wielu innych. Po części oficjalnej długo jeszcze rozmawialiśmy przy winie.
A w tym roku? Już w styczniu odwiedził nas łódzki poeta i krytyk literacki Marek Czuku. Pierwsze spotkanie odbyło się w „Dąbrówce”, gdzie poeta zaprezentował całokształt swej twórczości.- wiersze i małą prozę. Gość omówił też krótko twórczość klubowiczów: Brygidy Mielcarek, Mariana Osady i moją. Następnego dnia Marek promował swój najnowszy tomik „Forever” w „Motylarni”. Spotkanie to, prowadzone przeze mnie, przyciągęło również wielu gości. Przybyli m.in. Łucja Dudzińska, Paweł Kuszczyński i Marek Słomiak. Było, jak zawsze w „Motylarni”, kameralnie, miło i słodko (ciastka i pyszna gorąca czekolada).
Słuchacze mieli wiele pytań, interesowali się nie tylko samymi wierszami, ale także procesem ich powstawania. Autor wyjechał zachwycony poznańską gościnnością, spotkaniami i mną trochę też.
Nazajutrz pojechałam do Warszawy, do Klubu Seniora na Słupecką, gdzie szefuje cudowna  Janeczka Pytka i gdzie prowadzi warsztaty poetyckie Stefan Jurkowski. Bardzo sobie cenię jego wskazówki. I te dotyczące poezji., których udziela wszystkim na warsztatach, i te indywidualne, przy szampanie.
Widzisz więc, Kochany, że zajęć mi nie brakuje. Nie starcza na wszystko czasu, nawet na osobiste spotkania. No cóż, mamy choć  listy. Niedługo znów się odezwę.

Pozdrawiam Cię serdecznie i noworocznie
Twoja najlepsza przyjaciółka

Kalina Izabela Zioła

„Protokół Kulturalny” Nr 41 Poznań 2012