Kulczak Edyta
Kulczak Edyta
Edyta Kulczak, urodziła się we Włocławku, mieszka w Poznaniu.
Jest absolwentką filologii polskiej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, pracuje jako nauczyciel języka polskiego. Pisze wiersze i krótkie formy prozatorskie.
Laureatka ogólnopolskich konkursów poetyckich.
Wraz z Maciejem Wochowskim jest współautorką „Pasji” – opartym na jej własnych tekstach widowisku słowno-muzycznym, prezentowanym w poznańskich kościołach w 2009 i 2010 roku.
Wiersze Edyty Kulczak zamieszczano w wydawnictwach zbiorowych, w antologiach,
w prasie i periodykach literackich – Gazecie Kulturalnej, Akancie, Protokole Kulturalnym,
Okolicy Poetów itp. Autorka debiutowała w 2009 r. książką poetycką Anioły nie zawsze są
białe. Wiersze w niej zamieszczone prezentowane były m. in. w rozgłośniach radiowych – wielokrotnie w poznańskim Radiu Emaus i w „Poczcie literackiej” Radia Białystok. Wiesław Szymański w audycji w dn. 27.11. 2009 powiedział:
Jest to przykład bardzo pięknej no…może nie używajmy tego – poezji kobiecej – ale w tym przypadku jest to najbardziej właściwe określenie …o tęsknocie, samotności, potrzebie bycia
z kimś drugim... Warto po tę książkę sięgnąć.
Znaczącym akcentem w poetyckiej drodze autorki było „zaproszenie” w sierpniu 2012 r. jej wierszy do witryny Pisarze.pl oraz sponsorowanej przez MKiDN strony Poezija.
Jest członkinią poznańskiego klubu literackiego „Dąbrówka”.
Autorka tomiku poezji "Anioły nie zawsze są białe"
---------------------------------------------------------------
Jak dwoje dzieci za rękę graliśmy w piłkę
wielkich rozmiarów
zanim bóg zapali pochodnie
pójdę spać
ta noc jest już zbyt głęboka
widziałam ją pierwszy raz z bliska
siedziała sztywno w ludzkiej twarzy
spazmatycznie pewna
nadeszła jak myślałam
w skowycie i szarpaniu
ucichła potem
do każdego świata dopisano
jakąś bajkę obok
by można było wytrzymać
* * *
mój demon
ma dwie ręce
nogi
i usta miękko
wilgotne
od których moje usta
tracą wilgoć
mój demon
pije moje łzy
od środka
opleciony kokonem
mojego ciała
układa się
wygodnie
palcami dotyka
krwi
mocno sprawia
nie jestem
jestem
nie jestem
jestem
Niepopularna wersja wydarzeń
z dnia 13 grudnia 1981 roku
gdy ogłoszono
szłam do lasu po mrozie
sanki dreptały za mną cicho
prowadzone na sznurze
niemądrze czerwony nos
zadzierałam do góry
ludzie pochowani szczelnie
w domach
nie śpiewały ptaki
jak to zwykle zimą -
gdy nogi przymarzają
do miejsc
śnieg iskrzył pod butami
głośno
pomyślałam – ciekawie tak
trzeszczy świat
w czapce nasuniętej mocno
na oczy
w czapce z kolorowym
pomponem
Łóżko
przytul się do niego
zapomnij o zimnie zaciśniętym
sino w ustach
nie każdy umie o uczuciach
anioł to naiwne przebranie
może nawet dla Boga
i dorosłej kobiecie
nie wypada o skrzydłach
wypada nie wypada
wypada nie wypada
najprostsza wyliczanka początku i końca
których nie da się obmyślić bo są
przytul się
zapomnij o zimnie
kołysze się w tobie huśtawka
na której ktoś odmierza swój czas
i raz i raz i raz
błaha zabawa z dzieciństwa
jak zaciskanie mocno w oczach gwiazd
i jedna w kącie kosmosu
jaśniejsza niż całe niebo
przez krótki czas i znowu
Świerszcze
świerszcze głośno doprowadzają
do szału wiatr
ktoś może sądzić że to utwór
z traw zbudowany
na cmentarzu stare
grobowce wrośnięte w mech
i w brzęczenie komarów
jak zwykle trudne
do odczytania
czyjeś prawdziwe istnienie
oprócz dat
obok opowieści o bezpańskich
duchach
ciekawy palec dziecka
ściera zapomnienie
Wydanie I
ISBN 978-83-7674-022-5
Wydawnictwo Replika
ul. Wierzbowa 8, 62-070 Zakrzewo
tel/fax: 61 868 25 37
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
www.replika.eu