LECH KONOPIŃSKI FRASZKOPIS Z KONOPI

LECH KONOPIŃSKI FRASZKOPIS Z KONOPI


W wypełnionej po brzegi sali Edwarda Raczyńskiego w Poznaniu odbył się benefis Kawalera Orderu Uśmiechu – Lecha Konopińskiego, autora ponad siedemdziesięciu książek dla dzieci i dorosłych, znanego także poza Polską i Europą - w dalekiej Japonii i Korei.
W roku jubileuszu 90-lecia ZLP w Poznaniu, w ramach cyklu Z muzami na ty, Jubilat świętował 80. urodziny.
Benefis uświetnili artyści – przyjaciele:
*  Eleni, dla której pisał teksty, wykonała a capella kilka piosenek. Zgromadzona publiczność razem z nią śpiewała refreny. 
*  Michał Grudziński, aktor Teatru Nowego w Poznaniu, recytował wiersze Jubilata, głównie te pisane gwarą, wzbudzając salwy śmiechu. 
*  Henryk Kuczyński grą na fortepianie przypominał melodie piosenek, do których Lech Konopiński pisał teksty.

*  Młodzież recytowała wiersze Jubilata wybierając jedną z kilkudziesięciu piosenek autorstwa Konopińskiego oraz urocze wiersze o pieskach. „Małą smutną królewnę” odśpiewała Weronika Wyrozębska do inscenizacji w wykonaniu: Marysi Polańskiej, Mikołaja Weinerta i Filipa Omielczenko, natomiast „pieski” brawurowo zinterpretowali uczniowie klasy 5c, a wiersz „Jajo czy kura?” wyrecytowała Marysia Polańska. Występ naszych uczniów zwieńczyły wierszowane słowa podziękowań wygłoszone przez absolwentów SP 25: Joasię Kucharską i Dominika Wąsowicza.
*  dr hab. sztuki Lech Frąckowiak przedstawił ilustracje, które wykonał do książki „Fraszkopis z konopi”. Benefisantowi wręczył własnoręcznie zrobioną koronę królewską.  
* Jarosław Miklasiewicz zaprezentował malarstwo. W dwóch obrazach ukazał Jubilata w różnych etapach życia. Na jednym obrazie wśród przyjaciół: Włodzimierza Ścisłowskiego i Eleni.

 

Uroczystość prowadziła Maria Magdalena Pocgaj. Miała trudne zadanie przedstawić Jubilata, okiełznać Jego temperament i tysiące bajek, fraszek, haiku, aforyzmów, trioletów, oktostychów, 55 lat intensywnej twórczości. Obok siebie Maria Magdalena Pocgaj- delikatna, subtelna, wrażliwa na piękno poetka, pisząca zauważoną już w kraju poezję liryczną – i kreujący szeroki wachlarz gatunków literackich sam Mistrz – nestor polskiej literatury, a przede wszystkim żywiołowa Postać i Jego przeogromna twórczość literacka. 
Udało się. Madzia, jak to już mieliśmy wielokrotnie okazję przekonać się, jest wyrafinowanym konferansjerem. Wie, jak opanować żywioł.
W Jej zmaganiach pomogła Hania – żona Lecha Konopińskiego, czytając na przemian z Lechem fraszki, limeryki, triolety, oktostychy i haiku miłosne. W małżeństwie Lecha z Hanią miłość jest na pierwszym planie. Hania jest Jego Muzą. Dom, rodzina, przyjaciele i człowiek obok to źródło i pryncypia twórczości benefisanta.

Prezes Zarządu Poznańskiego Oddziału Paweł Kuszczyński i wiceprezes Zarządu Oddziału – Danuta Bartosz wręczając Jubilatowi List gratulacyjny zapoznali obecnych z jego treścią.

W laudacji napisanej przez satyryka Ryszarda Podlewskiego - autor stojąc obok Jubilata z… granatem zaczepno- odpornym w dłoni (buteleczka soku z owocu granat) - usłyszeliśmy:


RYMOWANA MOWA NA BENEFIS LECHA KONOPIŃSKIEGO

Motto fraszkopisów i aforystów:
"Zwięzłość jest siostrą talentu".


A zatem:


Konopiński Lech,
długo żyje niech!
Ale szkopuł w tym,
że to nie mój rym!
Jestem konsekwentny
dążąc do puenty:
Modnie Cię czas uczcić, lata nowe idą,
a Tyś Lechu przecież, jak to mówią: IDOL!
Słowa Ci się niby te konopie przędą,
bo Ty jesteś Lechu wciąż żywą LEGENDĄ!
Pójdę nawet dalej, nie wiem, przyjmiesz, czy to?
Tyś wszak w nowomowie naszym CELEBRYTĄ!
Szczerze Ci życzymy my z Twym rymem zżyci:
-Niech Ci się lat wiele, godnie celebryci!!!

( odbezpiecza granat i stawia na stole przed Jubilatem )

Ja niosę Ci oręż i wręczę go tu,
a kształt ma i smak ma - po prostu : granatu!
Wyciągnij zawleczkę i łyknij to w przerwie,
on pewno Cię wzmocni, zawistnych... rozerwie!
Lech zdrowym niech będzie na długie nam lata,
"to" groźnie wygląda, choć tylko atrapa.
Niech żyje nam wiecznie "Fraszkopis z konopi",
co rym i zabawę we wszystkim wytropi,
niech żyje i tworzy, czy wie dzisiaj to kto,
że Lech - Mistrz Satyry - z konopi też Doktor!?

Spotkanie, chociaż w zarysie, pokazało przykłady jakże szerokiej twórczości Jubilata: w bajkach i opowiadaniach Autor przybliża dzieciom historię i przyrodę w legendach o piastowskiej przeszłości, o Lechu, Czechu i Rusie, a także w wierszach mówi o zwierzakach. Dorosłych bawił i bawi nadal fraszkami, a także zadziwia kunsztowną formą haiku. Jest autorem wielu piosenek, m.in. przebojów Anny Jantar, Eleni, Krzysztofa Krawczyka, Jacka Lecha i innych. Autor ponad 500 tekstów piosenek dla kapel: Plewiszczoki, Chłopcy z Buki, Kapela zza winkla. Przez wiele lat redagował ogólnopolskie pismo „Filatelista”.


Leszku, jak podać w pigułce 55 lat Twojej twórczości?
Prosimy o następne spotkania.

Opr. Danuta Bartosz