„Kramry” i Danuta Bartosz w Pałacu Biedrusko

„Kramry” i Danuta Bartosz w Pałacu Biedrusko

„Kramry” i Danuta Bartosz w Pałacu Biedrusko

 

(Photo: http://www.zamekbiedrusko.pl/
Pod koniec czerwca zaprzyjaźniona ze Związkiem Literatów Polskich w Poznaniu Grupa Malarska „Kramry”, zorganizowała kolejny pokaz twórczości malarskiej. Wystawie towarzyszyło spotkanie autorskie Danuty Bartosz - poetki Związku Literatów Polskich Oddział w Poznaniu.

Artyści, korzystając z zaproszenia państwa Jadwigi i Jana Kucharskich - właścicieli Pałacu Biedrusko - zaprezentowali w odrestaurowanych, pięknych pałacowych wnętrzach zespołu pałacowo parkowego kolejną galerię własnej twórczości.  

Na wystawę „Barwy natury” złożyły się prace Żannety Jankiewicz, Marii Nowackiej, Urszuli Ratajczak, Ludwiki Weigel, Jadwigi Zaremby oraz Roberta Brońskiego.

Członkowie Grupy Malarskiej „Kramry” wywodzą się z Uniwersytetu III Wieku przy UAM w Poznaniu. Pierwszą wystawę artyści zaprezentowali 26 marca 2009 roku w Bibliotece Raczyńskich podczas jubileuszu Danuty Bartosz pt. „Poezja, Muzyka i Barw Finezja”. Następna wystawa odbyła się w Klubie „Krąg” we wrześniu 2009 roku. Tak się zaczęła droga artystyczna Grupy Malarskiej Kramry.

Opiekę artystyczną nad tą grupą sprawuje profesor Stefan Kramer, który oprowadzając po wystawie, zaprasza na lekcję dostrzegania piękna. Przedstawiając poszczególne dzieła, omawia treść obrazu, jego symbolikę i kunszt twórczy oraz warsztat. Każdy obraz ma swoje sekrety, dlatego kilka słów kustosza o nim pozwala zrozumieć myśl artysty, chociaż, jak mówi Profesor, „każdy obraz skrzętnie ukrywa tajemnice psychiki i wyobraźni twórcy”.

„Psychiczna skala człowieka powinna być stale kontrolowana przez otaczający nas świat. W śródmiejskim zgiełku zatracamy tę skalę wielkości”, stąd ucieczka do wielkości piękna obrazu. 

Wystawie towarzyszyło spotkanie autorskie Danuty Bartosz. Wiersze autorki - filozofia bytu dotycząca sensu istnienia i przemijania - pragną zatrzymać i utrwalić misterium życia, które przemija i wraca nadzieją, aby raz jeszcze „rozpocząć wędrowanie z miłością”.

W wierszu z tomiku „Brzegiem wiary” pisze: Nieszczęście/ to zagrywka losu/ sprawdza/ naszą siłę/ …./Nadzieja/ trudno się otwiera/ i zamyka/…

/Nikt oprócz Boga/ nie ma zapałek/ by zapalić na ziemi/ znicz życia/ od nowa/…,

/ Miłość/ otwiera drzwi/dając kolejną szansę/ Światło do nieba/...

Autorka nawiązała do otwarcia poznańskiej Operetki w czasie wydarzeń czerwcowych (1956 r). Zbigniew Szczerbowski - dyrektor Teatru z trudem kompletował zespół, ściągając artystów z całej Polski (Jerzy Golfert z Lublina, Irena Szulc Kruk z teatru w Gliwicach). Własnymi rękoma budował scenę z desek z sąsiedniej stajni koni. Podobnie obecni właściciele Pałacu przywracają Pałacowi jego przedwojenną świetność w trudzie i znoju, bez jednej złotówki dotacji państwowej.
“Viktoria i jej huzar” – to tytuł premiery. “Jadwiga i Jan” to tytuł codziennych zmagań, cegła po cegle, metr po metrze sztukateria, metaloplastyka, kandelabry, klamki zabytkowe...
W wierszu “Magia sceny” (Zwierzenia Księżniczki czardasza) napisała: /Żarna sceny przemielą klęskę/ drzewom nadziei dadzą liście i kwiaty/, ..../Po latach walki o łyk wolności i kromkę chleba/ wdziera się świat obumarły wizytowych kreacji/ zapachów wielkiego świata/w patetycznym zawołaniu i w nadziei, że Jeszcze nie zginęła.../

Tak, do Pałacu wdziera się świat wizytowych kreacji na weselu, chrzcinach, bankiecie, konferencji, balu charytatywnym, podczas którego młodzież z dumą tańczy Poloneza...

Goście wernisażu zostali oprowadzeni po całym kompleksie pałacowo parkowym wraz z amfiteatrem. Właściciel Pałacu z wielką dumą poprowadził gości krętymi schodami, aż do wieży pałacu, a właściwie zamku (wieża jest w zamku, nie w pałacu).

Harmonia poezji i malarstwa na tle pałacowego neorenesansu - od ożywiającego elewację ryzalitu, wieży, balkonów po elementy dekoracyjne - wskazuje już na rodzącą się secesję, a także na współczesne dekoracje wnętrz, czego przykładem jest choćby Sala Biała. Zaskakuje eklektyzm form architektonicznych, przepych i monumentalizm.

Pałac w Biedrusku to miejsce szczególne, które od ponad 130 lat urzeka niepowtarzalną architekturą neorenesansu. Zbudowany w latach 1877-1880 przez trzydziestoletniego Albrechta Ottona z rodziny von Treskov ma 1952 m2, jest położony w parku o łącznej powierzchni ponad 14 hektarów.
Biedrusko to miejscowość w województwie wielkopolskim (1997 mieszkańców), w powiecie poznańskim, w gminie Suchy Las, leżąca nad Wartą, ok. 5 km na północ od granic Poznania i ok. 15 km od centrum.
Most w Biedrusku jest jedyną przeprawą przez Wartę na odcinku pomiędzy Poznaniem a Obornikami, co rzutuje na komunikacyjne znaczenie okolicy.
Przez Biedrusko przebiega szlak rowerowy Pierścień Poznański.

Od 1518 r. do kasaty zakonu, w końcu XVIII wieku, wieś była własnością cysterek z Owińsk, później przeszła w ręce von Treskowów, którzy sprzedali Biedrusko w 1904 r. armii pruskiej. Po odzyskaniu niepodległości Pałac przeszedł w ręce Wojska Polskiego, a w roku 2009 Agencja Mienia Wojskowego sprzedała go obecnemu właścicielowi.

Sięgając do historii na stronie internetowej czytamy:
„W wyniku kłopotów towarzysko-rodzinnych, w 1904 r. Albrecht von Treskov został zmuszony (za dobrą cenę) do sprzedaży majątku w Biedrusku, wraz z okazałą rezydencją otoczoną malowniczym parkiem. Majątek ten kupiła armia niemiecka, która szukała w tym czasie dogodnego miejsca na duży poligon wojskowy. Po zakończeniu działań wojennych II wojny światowej pałac był wykorzystywany jako budynek administracyjny dla potrzeb Ludowego Wojska Polskiego.
W murach pałacu przebywali tak znamienici goście jak cesarz Wilhelm II, który w 1910 r. przybył do Poznania na otwarcie zamku cesarskiego, w maju 1923 roku (prawdopodobnie) marszałek Francji, Wielkiej Brytanii i Polski – Ferdinand Foch oraz w roku 1937 król rumuński – Karol II.
W 2009 r., po kilkuletnim braku użytkownika, opuszczony Pałac może znowu cieszyć się nowymi właścicielami, którzy gruntownie odrestaurowali zespół pałacowo-parkowy. Powraca dawny blask neorenesansu.
Powstała restauracja i hotel z częścią konferencyjną i rekreacyjną, oferującą 90 miejsc noclegowych o zróżnicowanym standardzie, salą balową i zimowym ogrodem, dwie sale w podziemiach w stylu neogotyckim oraz malowniczą wieżą widokową.
W zabytkowym parku krajobrazowym, o powierzchni ok. 14 ha, na szczególną uwagę zasługuje amfiteatr, altana westchnień zakochanych, dwa stawy oraz fontanna otoczona czerwono-białymi różami.” Przedruk: http://www.zamekbiedrusko.pl/

Okazała sala balowa, bogata w sztukaterię, stylowa restauracja na 160 miejsc, sala konferencyjna, strzeżony parking samochodowy oraz piękny zabytkowy park stwarzają niepowtarzalny nastrój. Pokoje hotelowe o różnorodnym standardzie, odznaczają się wyjątkową architekturą i wystrojem z elementami nowoczesnego luksusu, przez co każdy pokój jest inny. Usytuowanie na różnych piętrach i półpiętrach oraz korytarze, halle, kominki i sekretne przejścia, stwarzają wyjątkową, pałacową atmosferę. 

Obiekt stale się zmienia (zarówno w środku jak i od zewnątrz), jest rozbudowywany i udostępniany przybyłym gościom. Pałac czeka na swe wielkie odkrycie…

Więcej informacji na portalu: http://www.zamekbiedrusko.pl/

Organizatorzy wystawy, właściciel Pałacu Biedrusko oraz poznańscy poeci będą bardzo chętnie powtarzać pałacowe spotkania w Biedrusku, wszak piękno twórcy w pragnieniach zawsze chce dotknąć piękna natury.

Następne wydarzenie artystyczne w Pałacu Biedrusko odbędzie się we wrześniu 2012 roku.

Zdjęcia Pałacu i materiały archiwum przekazał Kierownik obiektu, Pan Andrzej Wrona, któremu za dyspozycyjność i wyjątkową życzliwość serdecznie dziękujemy.

Żannecie Jankiewicz - organizatorce galerii obrazów dziekujemy za wspólne satysfakcje z wypełnianej przez Grupę Malarską Kramry pięknej misji prezentowania dokonań grupy artystów, którzy na zauważenie zasługują.

Państwu Jadwidze i Janowi Kucharskim - właścicielom Pałacu Biedrusko serdecznie dziękujemy, za prezentowanie w salonach Pałacu twórców obrazu i słowa.

/-/ Danuta Bartosz