V Lipcowa Biesiada Poetycka pisarzy z „Dabrówki”

V Lipcowa Biesiada Poetycka pisarzy z „Dabrówki”

 

Kalina Izabela Zioła
V Lipcowa Biesiada Poetycka pisarzy z „Dabrówki
W słoneczną sobotę 20 lipca 2013 roku członkowie Klubu Literackiego „Dabrówka” (wielu wśród nich członków ZLP) wybrali się do Stanisława Neumerta, poety – rolnika, na piątą już edycję Lipcowej Biesiady Poetyckiej. Organizatorami Biesiady byli Klub Literacki „Dąbrówka” w Poznaniu oraz Miejskie Centrum Kultury w Czarnkowie.

Na początek zajechaliśmy do zagrody Stanisława Neumerta w Gulczu, gdzie poeta wraz z żoną Janiną prowadzi duże gospodarstwo rolne. Powitano nas bardzo serdecznie, obecny był nawet dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Czarnkowie, pan Jan Pertek ( bratanek znanego pisarza Jerzego Pertka). Na stole stały ptysie w kształcie łabędzi i inne smakołyki. Wszyscy przybyli zwrócili uwagę na piękną , inkrustowaną różnymi kolorami drewna podłogę w salonie, którą, jak się dowiedzieliśmy, wykonał własnoręcznie nasz gospodarz. On też jako pierwszy zaprezentował swą twórczość. Przeczytał kilka swoich wierszy i opowiedział trochę o sobie.

Stanisław Neumert urodził się 5 maja 1939 r. w Gulczu k. Czarnkowa. Rodzina poety osiadła na tych ziemiach już w 1840 roku. Studiował filologię polską na UAM w Poznaniu. Debiutował w 1960 r. na łamach czasopisma „Orka”. W 1978 roku został laureatem literackiej nagrody im. Stanisława Piętaka. Jego wiersze zostały zebrane w tomach „Miejsce zmagań”, „Imię”, „Ujście”, „Źródła ziemi”, „Ku wzgórzom światła”, „Popychane wiatrem”, „Pora odlotów”, „Koń śpiewa rozwianą grzywą”, „Wszędzie jesteśmy w wierszach”, „Chitynowy pył”, „Że” i „Zameldowani na stałe”. Oto jeden z przeczytanych przez gospodarza wierszy:

Szkic do burzy

Ze słonecznego pyłu
odlewane pszczoły
w szeroko otwarte bramy uli
cwałują
- pustoszeją łąki.
Osiodłane chmury w strzemionach błyskawic
stają dęba nad lasem.
W chrapach wędzidła ściągnięte
przed deszczu walącą się ścianą
- w kałużach spadochrony bąbli
porzucone.
W lustrach widnokręgów
dziwią się sobie
stworzone światy.

Po prezentacji głos zabrał znany poeta i krytyk literacki, Jan Beniamin Zimny, który przeczytał esej o twórczości Stanisława Neumerta. Dyrektor Jan Pertek powiedział kilka słów o długoletniej współpracy z poetą. Po zakończeniu słodko – poetyckiej uczty goście mogli obejrzeć kolekcję antyków i wystawę książek miłego gospodarza. Pan Jan Majewski, właściciel poznańskiej apteki „Pod Złotym Lwem”, biorący wraz z żoną Konstancją udział w wycieczce, wręczył gospodarzowi „Benedyktynkę”, słynną nalewkę z ziół, a artystka - rzeźbiarka Mariola Kalicka, podarowała Stanisławowi Neumertowi oraz Janowi Pertkowi pamiątkowe plakietki ceramiczne.

Następnie udaliśmy się do pobliskiego Ciszkowa, rodzinnej miejscowości naszej koleżanki Jolanty Nowak – Węklarowej, z którą związana jest do dzisiaj. Czekało na nas ognisko, pieczone kiełbaski, soki i piwo. Tam okazało się, że Jan Pertek jest nie tylko operatywnym dyrektorem MCK, ale też doskonałym kompanem – grał na gitarze i śpiewał polskie piosenki oraz rosyjskie romanse, co uświetniło popołudnie przy ognisku.  
Z Ciszkowa udaliśmy się do leżącego na skraju Puszczy Noteckiej zamku w Goraju, dawnej siedziby rodu Hochbergów von Pless, gdzie obecnie znajduje się Zespół Szkół Leśnych. Przywitał nas powitaniem myśliwskim zagranym na trąbce myśliwskiej jeden z nauczycieli, Paweł Strawa. Prowadzi on odnoszący wielkie sukcesy Zespół Trębaczy Myśliwskich Zespołu Szkół Leśnych w Goraju. Pod przewodnictwem pana Strawy zwiedziliśmy zamek, zaadaptowany na potrzeby szkoły i internatu. Podziwialiśmy szczególnie piękne marmurowe kominki w kilku salach.

Po obejrzeniu ogrodu zamkowego i wysłuchaniu pożegnania myśliwskiego zasiedliśmy pod ogromnym bukiem, by wziąć udział w Turnieju Jednego Wiersza. W turnieju uczestniczyli: Sławomir Krzyśka , Juliusz Rozmiłowski, Elżbieta Gałęzewska – Krasińska, Anna Elżbieta Zalewska, Jolanta Nowak – Węklarowa, Zygmunt Dekiert, Kalina Izabela Zioła, Danuta Bartosz, Mariola Kalicka i Jerzy Grupiński. Powołano jury, któremu przewodniczył Stanisław Neumert. Każdy z uczestników przeczytał jeden wiersz, który oceniali szacowni jurorzy.

Pierwsze miesce w Turnieju zdobył Sławomir Krzyśka za wiersz „I gdyby”:

I gdyby

A gdyby wiersz mój
w kajdany wieków średnich był splątany
i odrodzeniem w wiarę chrzczony

Gdyby za widnokręgiem smutku
rydwan nadziei
tęczę niemą gonił

I gdyby brzeg
wody niespokojnej
oddał sny zabrane
- byłbym wolny

Drugie miejsce zajęła Jolanta Nowak – Węklarowej za wiersz bez tytułu, a trzecie Jerzy Grupiński za „Ręką przez noc”. Nagrodami były duże słoje miodu od Stanisława Neumerta:
I miejsce - lipowego
II miejsce – spadziowego
III miejsce rzepakowego
Przyznano też trzy wyróżnienia: Juliuszowi Rozmiłowskiemu za „Kołobrzeską kurację”, Danucie Bartosz za „Światło morskiej latarni” i Kalinie Izabeli Zioła za wiersz „Czekanie”.

Nagrody dla wyróżnionych: ikonę autorstwa Brygidy Mielcarek, książkę Rafała Witkowskiego „Żydzi w Poznaniu” i małą buteleczkę whisky wraz z „piersióweczką” przekazał Jerzy Grupiński.

Biesiadę zakończyła kolacja w położonym nad jeziorem pięknym ośrodku kulturalno - wypoczynkowym w Lubaszu. Uczestnicy rozjechali się do domów zmęczeni, ale zadowoleni. Teraz wszyscy czekają na następną poetycką biesiadę.