Poetycki przeplataniec u Raczyńskich

Poetycki przeplataniec u Raczyńskich

Poetycki przeplataniec u Raczyńskich

Piątkowy wieczór zakończył program 4 Tygodnia NGO. 20 września w Bibliotece Raczyńskich przy Placu Wolności odbyło się spotkanie poetyckie, które mnie zauroczyło. A to dlatego, że było swobodnie, swojsko, na luzie. Uczestniczyła w nim trójka poznańskich poetów zrzeszonych w naszym oddziale Związku Literatów Polskich.

Maria Magdalena Pocgaj, Zdzisława Kaczmarek i Tadeusz Stirmer podzielili się wierszami bardzo się różniącymi. Delikatne jak powiew wiatru teksty Marii Magdaleny Pocgaj, owiewały realistyczne wiersze Zdzisławy Kaczmarek, aby zderzyć się z mocną twórczością Tadeusza Stirmera.

Wiersze całej trójki nieograniczone z góry podziałem czasu, splatały się i rozplatały połączone jedynie tematyką. I to właśnie, spowodowało u mnie bardzo miły odbiór spotkania. Zresztą nie tylko u mnie.Poetycki przeplataniec rozbudzał wyobraźnię i może nawet niektórym osobom podnosił ciśnienie.

Dodatkowym atutem była oprawa uroczystości. Obrazy – fotografie barwne z cyklu „Okna” autorstwa M.M Pocgaj opatrzone poetycką frazą stanowiły bardzo dekoracyjny uzupełnienie.

Początkowo zapowiadało się dość skromnie. Sympatycy poezji schodzili się powoli i dopiero w ostatniej prawie chwili, sala nabrała pełnego i jakby intymnego klimatu.

Spośród członków – kolegów prezentujących się autorów, spostrzegłam Mirosławę Prywer i Zygmunta Dekierta. Nie zawiódł także nestor poznańskich poetów, Ryszard Danecki. Jemu to właśnie, M.M. Pocgaj zadedykowała czytany wiersz, czym sprawiła mu ogromną niespodziankę.

Obecnością swoją zaszczyciła poznańska rzeźbiarka Mariola Kalicka, a także redaktor Gazety „Impresje”, Stefania Golenia oraz Agnieszka Mąkinia z Klubu Literackiego „Dąbrówka”.

Oprócz znajomych i sympatyków poezji przedstawiających swoją twórczość, widziałam ludzi całkiem przypadkowych. Takich, którzy będąc w piątkowy wieczór na Placu Wolności, po prostu zapragnęli posłuchać dobrej poezji.

Barbara Tylman