Łowińska Stanisława
Łowińska Stanisława
"Dziękuiję" - nowy tomik Stanisławy Łowińskiej
Prorjekt okładki i opracowanie graficzne: Kinga z Łowińskich deJongh
Skład komputerowy - Drukarnia Swarzędzka
Fundacja Literacka w Poznaniu
ISBN 978-83-61360-21-6
Druk: Drukarnia Swarzędzka
Stanisława Łowińska to nie tylko poetka, pisarka liryczna, czy autorka pieśni. Pisanie nie jest dla niej li tylko przygodą, czy zabawą. To jej pasja, która w niej tkwi, mieszka w jej sercu i napędza ją do życia. Będąc naocznym świadkiem degradacji odwiecznych wzorów oraz upadku autorytetów we współczesnym świecie, próbuje je przypomnieć i ożywić, podnieść do rangi wartości niezbywalnych, koniecznych w naszej codziennej egzystencji. W poezji próbuje odnaleźć lepszą stronę życia.
Pisze, bo odnajdywanie drogi w zagmatwanych realiach XXI wieku jest dla niej zbyt męczące. Zaś ona z poezją potrafi odpocząć i zrelaksować się, przenieść siebie i innych w krainę marzeń i doskonałości. Zawsze znajdzie w niej coś nowego, idealnego, zasługującego na podziw i dążenie. To jej ucieczka od przytłaczającej rzeczywistości. To jej azyl i ….. spełnienie.
/-/ Józef Teofil Kochniarczyk
--------------------------------------------------------------
Danuta Bartosz
Modlitwa - wołanie serca
Nowy tomik Stanisławy Łowińskiej p.t. "Dziękuję" jest zbiorem modlitw, pieśni patriotycznych, pastorałek i hymnów. Autorka posługując się metaforą szuka śladów Księgi nad Księgami. Jej perygrynacja poetycka odciska na ziemi własne ślady... Modlitwa, która przez ofiarowanie pomaga dostrzec w pełni bogactwo duchowe, pozwala wędrować w głąb przeżywania. Modlitwą otwórzmy bramy/ niech wejdzie/ Pielgrzym Pokoju/ ...
Kim jest Pielgrzym Pokoju, któremu poświęca te wersy? Odpowiedź poetki, rodowodem spod "samiuśkich Tater", jest łatwa do odczytania. Poetka - góralka oddaje hołd Wielkiemu Rodakowi, Góralowi z Wadowic - Janowi Pawłowi II, który wkrótce będzie kanonizowany. Proroctwo autorki stanie się faktem.
Nieprzypadkowo też, wydanie tomiku "Dziękuję" ukazuje się w październiku, w rocznicę Wielkiego Pontyfikatu naszego Rodaka. Już samo słowo "Dziękuję", którym zatytułowała tomik, ma wyjątkowe znaczenie. Wydawało by się, że tytuł jest wręcz banalny, ale czy istnieje bardziej odpowiednie słowo by wyrazić wdzięczność ŚWIĘTEJ OSOBIE?
SANTO SUBITO, na transparentach (święty natychmiast) podczas ceremonii pogrzebowej to nie przypadek, to w dziejach Kościoła ewenement na skalę światową. Cały świat padł na kolana, żegnając Człowieka wybitnego, emanującego miłością bliźniego, nadal obecnego w naszych sercach i w pamięci. Wciąż żywe jest uznanie, szacunek i radość, że był z nami KTOŚ BARDZO WIELKI, ktoś, kto zmienił oblicze ziemi, tej ziemi...
"Dziękuję", to jedyne słowo, które ogarnie całą Jego Wielkość.
W modlitewnych rozmowach autorka biegnie na spotkanie z Matką Pocieszenia, z Panią Dąbrowiecką i Wambierzycką śpiewając Pieśń Milenijną, Kolędę rodzinną, góralską Pieśń Pasterską i Hymn szkolny. Poetka stara się określić, zdefiniować poezję, która żyje między nią, a niebem i ziemią. Jest wszędzie. W ulotnej myśli, w zwyczajnym słowie, we śnie i bezsenności, w cierpieniu i nadziei, a także w pięknie przyrody, której częścią przecież jesteśmy.
„Wszystko można wymodlić” – jak mówił kardynał ks. Wyszyński, Prymas Polski, dlatego twórczość poetycka autorki, a także matki zatroskanej o wszystko, koncentruje się wokół zagadnień związanych z różnymi przejawami egzystencji ludzkiej.
Piękno natury, w Łubowie posadzone wierzby lednickie oraz matczyna miłość i troska o najbliższych, to kolejne etapy życia i przemijania w duchu odwagi i heroizmu: Polak/ nieugięty w boju/... Bliskość odczuwania spraw i problemów Polski, patriotyczne spostrzeganie świata, to cenny element życia autorki.
Motyw bożej obecności przewija się przez wszystkie wersy tomiku: Wokół stołu / nakrytego/ białym obrusem/ Nowonarodzony w tajemnicy krynickich wędrówek niesie pokój...
Modlitwo,tyś wołaniem serca!
- Unieś /bramy wieczności/ niech przetrwa cisza/ ... mówi poetka - góralka.
Tytuł: Cisza na palcach
Autor: Stanisława Łowińska
Ilustracje: Agnieszka Rosochowicz
Fundacja Literacka Poznań 2008
ISBN: 978-83-61360-00-1
Format: 20,5 x 14,5 cm, s. 56
Oprawa: miękka
Autoportret
Związana
z dokładnością
jestem
dokładnie
niedokładna
Niczym ptak wyobraźni
krążę
w sferze umownego porządku
Uboga w poprawność
poprawiam
niepoprawny życiorys
Zwykle bezbłędnie
przyznaję się
do błędu
Cóż za wyjątek
w ortografii
Tańcem zawróć
Twoje talenty w walizce
ukryte
jak łzy w rękawie nocy
Połyka je księżyc
w dalekiej podróży
Na stacji gwiazd o świcie
z mgły wyłonił się ślepiec
Zwątpiłaś
w drodze donikąd
Stróż Światła
czuwa
Otworzy Twoją walizkę
Tańcem
zawróć do Niego
Do siebie
zawróć
Pusta kapliczka
Dokąd poszłaś Madonno
Kto Cię uprowadził
Opuściłaś kapliczkę - dlaczego
A może tylko na chwilę
zniknęłaś z oczu wędrowcom
Komu te kwiaty bez Ciebie
Potrzebna byłaś szaleńcom
Jesteś gdziekolwiek jesteś
wybawieniem
* * *
Przed jego koroną
nawet nie schylisz głowy
Prędzej połamałbyś mu ręce
zamknął usta
bez szumu
i cienia na drodze
Tam gdzie miłość
biesiadują ptaki
Co wiesz o tym drzewie
Dla Ciebie
Ziemio kwitnąca kamieniem
nowym spojrzeniem witaj
Raduj się siostro
uśmiechnij bracie
ojcze matko
podaj rękę
Miłość wzbudzi
i uwolni serce
Pan zmartwychwstał
by duchem ożywczym zapłonąć
w zielonym chlebie
dla Ciebie
Przydrożna jabłoń
Poniżona
Ręce - okaleczone
włosy - zniszczone
Kręgosłup - złamany
Z szat odarta
Niczyja
bez ogrodnika