a5... Marek Czuku - WierszYstawka artystyczna „Na Krechę” – co do minuty
a5... Marek Czuku - WierszYstawka artystyczna „Na Krechę” – co do minuty
Marek Czuku
WierszYstawka artystyczna „Na Krechę” – co do minuty
– To, co zrobiła Łucja, jest fenomenem na skalę światową – powiedziała Danuta Bartosz, wiceprezes Poznańskiego Oddziału Związku Literatów Polskich. Niewiele ponad dwa lata temu Związek powierzył poetce ze sporym stażem literackim, ale bez dorobku książkowego, Łucji Dudzińskiej, prowadzenie Klubu Młodego Literata. Już od pierwszego spotkania było wiadomo, że działalność będzie miała szerszy zasięg – powstała grupa skupiająca przede wszystkim poetów i otwarta na inne dziedziny sztuki. Grupa Literyczna „Na Krechę” (Literyczna to kontaminacja słów Literacka i Artystyczna) znalazła zwolenników w całej Polsce, wierzących w możliwość przecierania własnych szlaków i działania ponad
podziałami. Obecnie skupia prawie setkę twórców z różnych miejscowości: poetów, prozaików, fotografów, plastyków, muzyków – i cały czas się rozwija. Głównym celem grupy jest promocja związanych z nią artystów, budowanie świadomości poetyckiej (artystycznej), dbałość o warsztat twórczy, prezentacja indywidualnej działalności oraz niepoddawanie się zalewowi komercji, kiczu. Programem działania „Na Krechę” jest aktywność ponad podziałami, których (jak powtarza Łucja Dudzińska) jest zbyt wiele w naszym życiu, na gruncie środowiskowym i towarzyskim, a powinna tu liczyć się tylko poezja i sztuka. Grupa ma więc łączyć i szukać tego, co wspólne.
Jedną z form działalności Grupy Literycznej jest WierszYstawka artystyczna, polegająca na prezentacji wierszy w bibliotekach, gdzie króluje proza. Łączy się ona z ogólnopolską akcją „Walentynki Na Krechę”, podczas której są rozdawane w miejscach publicznych autorskie pocztówki z erotykami, opracowane graficznie do druku przez Joannę Kulhawik.
Ostatnio taka duża prezentacja Grupy Literycznej „Na Krechę” (ok. 60 autorów) miała miejsce 12 lutego br. w Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu. Była to wystawka oprawionych wierszy uczestników grupy, którą można oglądać i czytać w przestrzeni biblioteki jeszcze co najmniej przez miesiąc, razem z udostępnionymi w gablocie i na wystawie kartkami z ogólnopolskiej akcji walentynkowej (z tego i zeszłego roku).
Spotkanie rozpoczęło się punktualnie co do minuty, dopisała też publiczność – dostawiano krzesła. Na ścianach zawisły obrazy Kornelii Chojnackiej (które dojechały z Zabrza dzięki bezinteresowności Lucjana Szumiaty – ojca młodej, obiecującej poetki Wiktorii) oraz prace plastyczne coraz bardziej popularnego Krzysztofa Schodowskiego (głównie charakterystyczne mroczne portrety), Bogusza Jana Szulca (tworząca całość koncepcja czterech fotografii) oraz Dominika Lesiczki (grafiki komputerowe oraz sugestywne obrazy – akty, łączące różne techniki malarskie i kompozycyjne). Ten ostatni opracował również wiersze, oddając w rysunkach ich treść.
Drugą część „Wierszy z wierszystawki” przygotował z wykorzystaniem własnych fotografii Bronek Olsky (Olachowski). On też zaprojektował i wykonał dyplomy na konkursy poetyckie. Trzecia część została przygotowana przez Joannę Kulhawik na podstawie grafik Jolanty Ciecharowskiej. Warto przybliżyć sylwetkę tej wszechstronnej artystki, która nie tylko maluje, ale i rzeźbi (można było nabyć jej walentynkowe świeczniki z drewna), śpiewa i pisze wiersze (przeczytała kilka swoich erotyków z wydanego tomiku). Został też zaprezentowany komiks Aleksandry Bujak, zainspirowany wierszem Ernesta Brylla.
W trakcie spotkania publiczność mogła już otrzymać artystyczne pocztówki i dowiedzieć się o debiutach, publikacjach oraz nabyć niektóre książki wydane w ostatnim roku przez uczestników grupy, m.in. przez Łucję Dudzińską, Karolinę Kułakowską, Mariusza Partykę, Mikołaja Bogajewicza, Sabinę Waszut, Mariusza Wieteskę, Annę Tlałkę, Nej Trybę, Katarzynę Figurę-Zychlę.
Podczas tego artystycznego święta dokonywała się na żywo synteza sztuk – słowa, obrazu, dźwięku, nie mogło więc zabraknąć również muzyki. Jako stuprocentowy profesjonalista podbił serca publiczności i zapanował nad jej emocjami wybitny gitarzysta fingerstyle, Robert Kordylewski, który w trakcie kilku wejść zaprezentował różne gatunki muzyczne, improwizując na koniec jeden z tematów w wielu stylach – od ballady po latino.
Trzeba podkreślić swobodę i jednocześnie duże zaangażowanie w prowadzenie tego spotkania Łucji Dudzińskiej, która emanowała spokojem i ciepłem, tworząc niezapomniany klimat. Na jakiś czas pałeczkę od niej przejął Paweł Długosz, który przeprowadził „w tempie” i „na temat” ciekawe rozmowy z poetami: Mikołajem Bogajewiczem oraz z Łucją – dobrym duchem opiekuńczym (a właściwe aniołem stróżem) Grupy „Na Krechę”. Oboje mieszkają w Poznaniu. Mikołaj jest historykiem sztuki i wydał już trzy tomiki poetyckie. W przygotowaniu ma powieść fantastyczną Bajkoterapeuci. Natomiast Łucja jest ekonomistką, laureatką kilkudziesięciu konkursów literackich, autorką tomu Z mandragory (2013), za który otrzymała statuetkę Symbolicznej Nagrody Ryszarda Milczewskiego-Bruno (w kat. poezja) oraz nominację do Nagrody im. Kazimiery Iłłakowiczówny za Najlepszy Debiut Poetycki Roku 2013. Zarówno wiersze Mikołaja, jak i Łucji trafiły do publiczności, za co autorzy zostali nagrodzeni sporymi brawami.
No i na koniec dwa igrzyska na cześć Apollina: I edycja Ogólnopolskiego Konkursu „Erotyk Na Krechę” im. Tadeusza Stirmera oraz MINI MARATON czytania erotyków w ramach Małego Turnieju Jednego Wiersza. Ten pierwszy wygrała jeszcze uczennica, Wioleta Rosłoniec, która specjalnie na tę okoliczność przyjechała z rodzicami z Wyszkowa. Usłyszeliśmy w jej wykonaniu wiersz NIC, który zwyciężył w głosowaniu publiczności oraz decyzją jury. Młoda poetka otrzymała w nagrodę m.in. ostatni tom wierszy patrona konkursu Tadeusza Stirmera, wydrukowane pocztówki ze zwycięskim wierszem oraz statuetkę autorstwa Kazimierza Rafalika, a w zamian przeczytała swoje inne wiersze. Pozostali laureaci I nagród w trzech kategoriach to: Karolina Julia Żmajlik, Jacek Kałasz, Karolina Wawer, Marta Kaczmarek, Kacper Płusa. Natomiast równorzędne nagrody zdobyli jeszcze: Agnieszka Marek, Grzegorz Kielar, Roma Jegor, Kazimierz Kopystyński, Martyna Łogin, Kinga Weronika de Walla, Wiktoria Szumiata, Wojciech Michalec, Łukasz Trzebiński.
Na konkurs nadeszło aż 307 wierszy. Ten drugi turniej miał już bardziej towarzyski i luźny charakter, brali w nim udział poeci znajdujący się na sali. Wygrał go Paweł Długosz, a wyróżnienia otrzymali: Barbara Kujawa i Jacek Ślewczuk, decyzją jury złożonego z obecnych na sali laureatów: Kingi de Walla, Wiolety Rosłoniec i Jacka Kałasza.
Wierszystawka trwała i trwała, chyba ze cztery godziny, i mimo późnej pory – nikt nie patrzył na zegarek. Była bowiem okazja spotkania się ze znajomymi, których dawno się nie widziało, a także nawiązania nowych znajomości. A przede wszystkim obcowania z pięknymi wierszami, barwnymi obrazami, porywającą muzyką... Tak, tak, tak: gdyby nie było Łucji, należałoby ją wymyślić!
Marek Czuku
vide: Galeria