Wieczór liryki miłosnej w poezji, muzyce i obrazie

Wieczór liryki miłosnej w poezji, muzyce i obrazie

Danuta Bartosz

Wieczór liryki miłosnej w obrazie, muzyce i poezji

Sobota, 14 lutego 2015 r. g.18:00. W siedzibie poznańskiego Oddziału ZLP odbyło się spotkanie trzech muz: Poezji, Sztuki i Muzyki. Za sprawą prezesa Aresa Chadzinikolau wnętrze siedziby udekorowane czerwienią, barwą miłości, która po chwili wylewała się jak z dzbana: poezją, muzyką i barw finezją .  Powiało odnową, nowością i nadzieją.

Rozrzucone na scenie płatki róży, poustawiane instrumenty muzyczne gotowe do wydania dźwięku. Reflektory z czerwonym światłem, kreacje pań w czerwieni, krawaty panów także czerwone, Miłość, miłość, miłość daleka od trywialnej codzienności. Spojrzenia ciepłe, radosne, czekające na wiersze, etiudy myzyczne, melodie i piosenki greckie: Akropolis adieu i Zorba.

Oprawę muzyczną zapewnił Ares Chadzinikolau i Tomasz Kruczek. Oprawę plastyczną stanowiły akty namalowane przez Aresa i jego przyjaciół.

Nie wiadomo kiedy upłynęły ponad dwie godziny- wypełniła je ekscytacja pięknem... To jest to, czego pragniemy, i nie mamy na co dzień.

Dzięki tej miłosnej euforii otworzyliśmy się przed sobą rozdając przyjacielski uśmiech i uścisk dłoni. Byliśmy jedną rodziną... Chciało się każdemu powiedzieć słowami Elizy do Sułka : "Kocham Pana, Panie Sułku"....- a Sułek odpowie: "Cicho, wiem..."

Dobrze się stało na Walnym Zebraniu - podjęliśmy właściwą decyzję: na prezesa wybraliśmy Aresa Chadzinikolau. Poznajemy go po czynach i ogromnej aktywności. Jego kolorem jest czerwień, barwa miłości, stąd pragnienie pojednania, wzajemnego szacunku i miłość, którą tak chętnie każdemu rozdaje. Dzisiaj, na spotkaniu liryki miłosnej w obrazie, muzyce i poezji daje nam siebie jako poeta, dekorator wnętrz, kompozytor, wirtuoz fortepianowy, wykonawca piosenek, w branży muzycznej uznany artysta, a przede wszystkim organizator - animator dzisiejszego artystycznego wydarzenia.

Już dzisiaj zapowiedział następne spotkanie "Kobiety w poezji...". Odbędzie się wkrótce, bo już 8 marca ... I znowu posłuchamy perfekcyjnej wirtuozerii Aresa i podglądniemy kobiety w poezji.

Powiało odnową, młodością, radością, serdecznym uśmiechem, zapachem przyjaźni, wzajemnego szacunku i podziwu. Chce się żyć!.

Dawno już nie byłam na tak pięknym, pełnym radości i przyjaźni spotkaniu. Znowu jesteśmy jedną rodziną!.

_

img_9875aa.jpg - 75.61 Kb

na zdjęciu prowadzące spotkanie: Maria Magdalena Pocgaj i Urszula Zybura

 

A oto, co bezpośrednio po spotkaniu zarejestrowała "na „gorąco” pisząca ten felieton:


Paweł Kuszczyński:

Był to owocny powrót poznańskiej bohemy artystycznej do życia. Potwierdził to udział przedstawicieli sztuki ze szczególnym uwzględnieniem poezji, muzyki  i malarstwa. Wśród obecnych, poza poetami, byli także:  animator kultury - Janusz Heller, kierownik Klubu Literackiego Krąg, Janetta Jankiewicz – artystka malarka, która wielokrotnie w tym Klubie wystawiała twórczość artystyczną grupy "Kramry" oraz wielu innych twórców poznańskiego środowiska.

Ada Jadwiga Matysiak - miałam szczęście i przyjemność uczestniczenia w walentynkowym spotkaniu poetycko-muzycznym w siedzibie ZLP oddział Poznań. Wiersze recytowane przez autorów z akompaniamentem gitary oraz fortepianu i przeplatane muzyką w wykonaniu Aresa Chadzinikolau oraz Tomasza Kruczka brzmiały tak pięknie, że pozostawią w mojej pamięci trwały ślad. Im więcej takich spotkań, tym bardziej chce się żyć. Jak powiedział Kardynał Stefan Wyszyński "człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi." Wszystkim za te chwile zadumy dziękuję.

Danuta Bartosz – jest mi bardzo miło, że oprócz szerokiego spectrum poznańskiego  środowiska kulturalnego na dzisiejsze spotkanie przyszły członkinie Klubu brydżowego – Grażyna Sztachera i Leokadia Szmidt- z którymi od  wielu lat gram w brydża.  Ares zadedykował im przebój Akropolis adie, do którego Nikos Chadzinikolau napisał tekst.

W rytm narzuconego tempa rozgrzana publiczność wspólnie z wykonawcą  śpiewała refren. Brydżystki zaskoczyły mnie deklaracją przekazania  rocznej puli wygranej na fundusz statutowy Oddziału. Ponadto, zapowiedziały swój udział w następnych spotkaniach. Mogę powiedzieć, że poezja  i muzyka uruchamia naszą wrażliwość. Widzimy człowieka obok…

Cieszę się bardzo, że dzisiejsze spotkanie uświetniła swoją obecnością nasza NESTORKA, przez ponad 20 lat animatorka kultury - HELENA GORDZIEJ. Być może Jej obecność wśród trzech muz - poezji, muzyki i barw finezji - zainaugurowała wielki powrót do życia poznańskiej cyganerii artystycznej...

Zygmunt Dekiert ( wybrane fragmenty ze strony autorskiej poety)

… Muzyka –  utwory wykonane na klawiszach przez Aresa, wprawiały zebranych w stan totalnego zatracenia.  Brzmiały hymnem miłości wszechwładnej, która nawałnicą akordów zdominowała miłość i  niczego już poza trwaniem huraganu dźwięków – nie pragnie.

… Poezja – żyje miłością. Bez miłości, życie zatraciłoby sens.  Słowo – kocham – stałoby się pustym dźwiękiem, echem wyimaginowanego cudu, wiatrem niesionym w nicość doznań.  Urojonym jawą, zatraconym snem – bezpowrotnie…

… Wiersze o miłości, często – erotyki, wybrzmiewały  przetrwaniem, w takt delikatnego szmeru gitary – TOMASZA KRUCZKA...

więcej:

http://poezjazygmuntdekiert.pl/

 

foto: Henryk Błachnio

img_9927aa.jpg - 108.86 Kb

img_9931aa.jpg - 98.54 Kb

img_9936aa.jpg - 96.31 Kb

img_9938aa.jpg - 144.28 Kb


db