Jerzy Utkin - ,,Nikt nie woła"

Lament nad kondycją człowieka współczesnego
(fragment recenzji)

(…) ,,Poeta bada ludzkie zachowania, nie zatrzymując się na ich powierzchni, lecz wnikając głębiej – docierając do motywujących je uczuć, najczęściej niskich. Wśród nich podstawową rolę zdaje się pełnić lęk, będący przyczyną podłości, moralnego lenistwa, braku podejmowania ryzyka. Choć być może każdy z odbiorców znajdzie innych, bliższy sobie, grzech. Bo też do pewnego rodzaju rachunku sumienia prowokują te – przez co nieco irytujące, męczące – dwuwiersze.Te wiersze męczą, bo też chyba jest ich taki cel: przeczołgać czytelnika do granic możliwości, żeby coś w nim poruszyć, coś mu unaocznić i – być może, choć niekoniecznie – coś w nim i wokół niego zmienić. Przyglądając się ludzkiej menażerii obciążonej wszystkimi możliwymi przywarami charakterystycznymi dla współczesnego człowieka, każdy z odbiorców może odnaleźć własny fragment lusterka,. Znaleźć coś dla siebie, coś, co najbardziej go dotknie, sprowokuje do zastanowienia się nad własnym postępowaniem, do autokrytyki, do samooskarżenia. Stąd też niewygodne to wiersze,  niekonsolidacyjna poezja, zmuszająca do często bolesnej szczerości wobec samego siebie – nie przynosząca zarazem ulgi, nie budująca łatwych projektów alternatywnych, podsumowująca raczej pewien stan, niż niosąca nadzieję czy pocieszenie. Lecz – jak się wydaje – tylko z takiej radykalnej refleksji, również nad sobą, może wynikać jakaś zmiana, będąca nieraz procesem bolesnym. Zmiana, w którą – mimo skrajnie pesymistycznego wydźwięku – zdają się ciągle wierzyć te wiersze i która (na planie treściowym) wydaje się ich podstawową motywacją ontologiczną. Pod skorupą radykalizmu i surowości moralnej poezja ta zdaje się bowiem wzruszająco czuła – choćby ze względu właśnie na podszywającą, także na skutek samego wyboru tematyki, bliskiej publicystyce społecznej, a niekiedy i politycznej, wiarę w interwencyjny charakter literatury, wiarę w to, że literatura może cokolwiek w ludzkiej rzeczywistości zmienić. To zresztą również bardzo tradycyjne podejście, współbrzmiące z elegancką tradycją formy tych wierszy.'' (...)


Małgorzata Pieczara-Ślarzyńska
,,Twórczość'' – luty 2015

Jerzy Utkin, ,,Nikt nie woła'', Instytut Wydawniczy ,,Świadectwo'', Bydgoszcz 2014

więcej: http://www.pila.pl/aktualnosci/sylwetki-jerzy-utkin.html

 

db