Ciamciak Aleksandra Kamila

Ciamciak Aleksandra Kamila

Aleksandra Kamila Ciamciak

Aleksandra Kamila Ciamciak – ur. 6 lutego 1994 roku w Kaliszu. Absolwentka Gimnazjum Nr 7 w Kaliszu. Obecnie uczennica II LO im. Tadeusza Kościuszki w Kaliszu. Interesuje się poezją lat wojennych oraz twórczością Marii Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej i Agnieszki Osieckiej. Kocha spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Uwielbia długie spacery, filmową muzykę i truskawki. Od niedawna rozwija się kulinarnie. Marzy o karierze polonistyki. Przygodę z pisaniem rozpoczęła rok temu.

 

List

Znów dostałam list od Ciebie. 
Pytasz czy wszystko w porządku, wprawiając mnie jednocześnie w zakłopotanie.
Co mam ci powiedzieć? Prawdę? Tak na pewno jej oczekujesz… 
Bez Ciebie jestem nie do zniesienia. Nawet mój cień uciekł ode mnie. 
Spaceruję po łąkach okrytych pierzyną z polnych kwiatów i wspominam chwile, w których byliśmy razem…
Czy jestem samotna? Nie, nic z tych rzeczy. 
W towarzystwie śpiewu ptaków, szumu wiatrów i cudownego zapachu morza obracam kartki mego kalendarza… 
Jesienią 
Tańczę wraz ze złocistymi liśćmi na drodze… 
Zimą 
Otulona kocem czytam książki i wsłuchuję się w cudowną muzykę wydobywającą się ze strzelającego drewna w kominku 
Wiosną 
Wraz ze zwierzętami i roślinami…budzę się do życia 
Latem 
Rozmawiam ze słonecznikami i pytam, czy do mnie wrócisz… 
Jak widzisz z każdą porą roku, z każdym dniem, z każdą chwilą widzę
Jak liść nadziei na mej gałęzi życia usycha i wyrasta na nowo, abym mogła być utwierdzona w przekonaniu… 
Że znów będziemy razem.

18.02.2010 rok

 

Obraz życia

 

Maluję obraz życia 
Błękitem nadziei wypełniam miejsce na niebo 
Odcieniami brązu maluję kręte życiowe ścieżki 
Radosną, żółtą barwą rysuję słońce oświetlające każde zakątki powątpienia 
Granatem namaluję zagadkowy horyzont przyszłości 
A czerwienią? 
Czerwienią namaluję kwiaty przesycone nektarem miłości 
Odcieniami szarości namaluję cień padający na zieloną łąkę szczęścia 
Niewinna, bo w kolorze bieli będzie furtka rozpoczynająca kolejny etap życia 
Wielobarwne będą ptaki niosące te dobre i te złe wieści 
A czarna? Czarna będzie kłódka od  furtki zamykająca kolejny rozdział mej powieści życia.

01.07.2010 rok

Pociąg
W pogodny, ale chłodny poranek
Przyszłam na pusty dworzec.
Pogrążona w rozmyśleniach stałam na peronie,
Gdy nagle dźwięk nadjeżdżającego pociągu
Z  napisem „przyszłość”
Wyrwał mnie z zadumań.
Był bardzo kolorowy, ale znalazły się też na nim
Szare znaki zapytania.
Wsiadłam do środka, nie wahając się ani chwili.
Wsiadłam,
A na pustym peronie zostawiłam
Moje walizki przeszłości.
04.03.2010 rok