Jak esperanckie podanie ręki...
Urszula Zybura
Jak podanie ręki
To prawda, że tylko ,,milczenie zna wszystkie języki świata”, ale i poezja nie pozostaje w tyle dzięki wspaniałej inicjatywie poznańskiego oddziału Związku Literatów Polskich przetłumaczenia utworów poetyckich kilkudziesięciu współczesnych autorów na różne języki europejskie. Udało się tego dokonać i dotychczas ukazały się dwujęzyczne takie antologie, m. in. niemiecka, rosyjska, węgierska i esperancka. I tutaj jedynie esperanto jest językiem, który nie ma swojego kraju, ale jest mową ogólnoświatową (na pewno – w idei doktora Ludwika Zamenhofa). W przygotowaniu jest już antologia grecka, białoruska, szwedzka oraz ukraińska.
W minioną sobotę 26 września 2015 r. miała miejsce w Poznaniu promocja antologii esperanckiej zatytułowanej ,,Jak podanie ręki”. Impreza odbyła się w ramach 31. ARKONES-u, czyli Artystycznych Konfrontacji Esperanckich, dorocznej imprezy promującej artystyczną twórczość esperantystów polskich i zagranicznych.Miałam ogromną przyjemność prowadzenia tej imprezy dla wielu przybyłych gości. Teksty w języku esperanto były prezentowane przez studentów tego języka – m.in. parę młodych Hiszpanów z Katalonii (na poznańskim UAM na Wydziale Neofilologii są Studia Podyplomowe Interlingwistyki - prowadzone przez p. prof. Ilonę Koutny- gdzie językiem wykładowym jest język esperanto).
Kaliszanom zapewne znane są nazwiska niektórych autorów prezentowanych w tej antologii, choćby z bytności tych poetów w naszym mieście podczas ,,kaliskiego dnia” Międzynarodowego Listopada Poetyckiego, dorocznej poetyckiej imprezy, (w tym roku odbędzie się już 38! MLP – w Kaliszu w środę 5. 11. 2015 r.) oraz III Międzynarodowych Zaduszek Poetyckich.
Wśród tych nazwisk należy wymienić poetkę Danutę Bartosz (byłą wiceprezes poznańskiego Oddziału ZLP, inicjatorka i koordynator projektu Jak podanie ręki) , Marka Wawrzkiewicza (prezesa ZG ZLP) oraz Aresa Chadzinikolau (obecnego prezesa poznańskiego oddziału ZLP, syna nieodżałowanego Nikosa Chadzinikolau).
Podobno - ,,Kiedy milczy obcokrajowiec, jest to niezrozumiałe podwójnie”, ale kiedy milczy poeta przez to, że jego wiersze nie docierają do ludzi innych języków i narodów, jest to niezrozumiałe o wiele bardziej . Dlatego należy tylko przyklasnąć idei przetłumaczenia polskich wierszy na język esperanto.
db