Chadzinikolau Ares
Chadzinikolau Ares
CZTEROJĘZYCZNY TOM POEZJI EROTYCZNEJ ARESA CHADZINIKOLAU
ARES CHADZINIKOLAU- "21 kobiet"
Przekład niemiecki- Renata Markiewicz. Przekład angielski - Marta Dymarczyk.
Konsultacja przekładu greckiego- Eleni Koniarelli- Siaki
Grafika - Ares
Fotografie - Einar Heidel i Roman Królak
Korekta językowa: Szymon Nowak (angielska), Renata Markiewicz (angielska), Eleni Koniarelli-Siaki (grecka)
Printed in Poland 2007. Poetic Series "POETICON" edited by A & N.Chadzinikolau, Nr 231. ISBN 83-88143-74-3.
Drukarnia Oświatowa w Poznaniu.
Ares Chadzinikolau: Między brzegami
ISBN: 83-88143-42-5 Rok wydania: 2003 Oprawa: Miękka Ilość stron: 90 Rozmiar: 145x205 mm Seria: Biała i Kolorowa Seria Poetycka pod redakcją Nikosa Chadzinikolau Wydawnictwo: Poeticon
Poezja wzbogacona erotykami i przekładami poezji greckiej. Dotyka szerokiego spektrum uczuć – szczególnie miłości, namiętności, pożądania - cielesności, zachwytu, czasem euforii, radości i smutku. Pełna przemyśleń nad tym, co nas otacza, z czym się nasze pragnienia zderzają czekając na spełnienie. Poezja pełna filozofii, zadumy i refleksji, a czasami w puentach bezradna w swojej mądrości, jak krzyk wołającego na puszczy.
Jannis Ritsos - KRZEŚLARZ I ŚLEPIEC
"Krześlarz", wołał, "Krześlarz, Krześlarz, naprawiam
stare krzesła", wołał ostrym głosem, jakby samotnym,
jakby zakłopotanym, gdy przechodził obok pól
opuszczonych od wielu lat. Wokół bujnie rosły
żółte, dzikie margaretki. "Krześlarz" - a domy
puste, z zamkniętymi oknami, zabitymi drzwiami -
sobota, niedziela, środa - drugi tydzień -
a ślepy starzec zamknięty w oborze, zapomniany
na kupie gnoju: "Krześlarzu, Krześlarzu - błagał -
Krześlarzu, jedno krzesło". Krześlarz już przeszedł,
nie usłyszał - bezwolny, głuchy, zduszony w swoim głosie.
Panajotis Tsutakos - TERAZ ROZUMIEM
Przysłała mi matka list
nasączony zapachem jej serca.
Był on jednak inny niż poprzednie.
Kopertę wypełniały liście
drzewa z naszego podwórka.
Na białym papierze
tylko te słowa:
"Twoja matka".
I te mocnozielone liście?
Widocznie liczy nimi łzy
wyczekując mnie!..
Teraz rozumiem, bracie
dlaczego nasze drzewo jest nagie!..
ARES CHADZINIKOLAU - DZIADEK MÓWIŁ XXI
To co, że w kieracie Syzyfa żyjemy
I jak Tantal sięgamy po uciekające życie.
Prawda ciąży kamieniem u szyi,
Jak epitafium u ludzi.
Zgubiliśmy wrażliwość
I niewielu czyta wiersze.
Ale wystarczy właściwa myśl,
By ogień z wiatru wykrzesać.
Dziadek mówił:
Bóg odbiera chwałę,
Gdy przestajemy być spoiwem ziemi i nieba.
PANOS N. PANAJOTUNIS - POLONEZA
wybór wierszy w przekładzie Aresa i Nikosa Chadzinikolau
Obraz olejny na okładce "Poloneza", rysunek oraz projekt okładki - ARES
Biała i Kolorowa Seria Poetycka "Poeticon" pod. red. A. & N. Chadzinikolau nr 216
ISBN 83-88143-98-0
Druk i oprawa: SOWA - druk na życzenie.
EPIGRAMATY:
GRECJA
Grecja to kości
potrzaskanych kolumn
światło i łono
świata...
UMYSŁ
"Istnieje bóg?"- zapytano
pewnego ranka Anaksagorasa.
"Umysł bogiem" odpowiedział
stroskany filozof.
NERWOWOŚĆ
Pająka i krwi
nasze fobie, rodzą się z
drewna cierpliwości, chorych nerwów
sploty...
Rysunki i projekt okładki: Ares
Projekt postaci na okładce - Izabela Owczarek
Tłumaczenie angielskie aforyzmów - Ares
Konsultacja i korekta językowa - Szymon Nowak
Poznań, 2010
Biała i Kolorowa Seria Poetycka POETICON
Pod.red. Nikosa i Aresa Chadzinikolau
Nr 237
ISBN 978-83-61335-04-7
Ares i Nikos Chadzinikolau- Laur Wielkoplski.
Malarstwo- dr Edward Gąsior. Grafiki (portrety) - Ares Chadzinikolau.
Projekt okładki i opracowanie komputerowe- Robert Wolski i Ares Chadzinikolau.
Biała i Kolorowa Seria Poetycka pod. red. Nikosa Chadzinikolau nr 175. ISBN - 83-88143-86-7.
Przygotowanie i druk: Zakład Poligraficzny s.c. w Mosinie.
Od autorów:
Jesteśmy wdzięczni naszej małej Ojczyźnie, która swoim niezaprzeczalnym pięknem, zieloną energią życia i pieśnią pracowitych ludzi stała się stymulatorem naszych uczuć, przeżyć i lirycznych wyznań. Ona zainspirowała nas do tak obszernej, różnobarwnej, polsko - greckiej wizji poetyckiej. To uwieńczenie naszych wielkopolskich wędrówek i poszukiwań, myśli i pragnień naturalnych jak szum wysokich drzew, odblaskiwania ratuszowych wież i echo kościelnych dzwonów. Wiele dni i nocy spędziliśmy w murach świątynnych i pałacowo- zamkowych, występowaliśmy z koncertami poetycko- muzycznymi, gdzie słowa i wdzięki mieszały się z szeptami aniołów, białych i czarnych dam, duchów twórców i właścicieli tych pięknych zabytków. Niezapomniane i wzruszające były spacery po parkach, łąkach, lasach, nad brzegami rzek i jezior, niweczyły one lęk, obdarzały pogodą i witalnością. Niech ten Laur będzie przesłaniem prawdy, miłości, trudu i troski.
Autorzy
Danuta Bartosz
POSŁOWIE
CZAS JEST NIEŚMIERTELNY. TO MY UMIERAMY.
Zebrane wiersze Nikosa Chadzinikolau podążając śladami dwóch Ojczyzn, odnajdują własne, odciśnięte na ziemi ślady. Wzruszający zapis poetyckiego wędrowania. Za Norwidem powtórzę: z wszystkich rzeczy po nas zostanie tylko dobro i słowo. Tak, zostało dobro i słowo, zapisane w 1500 wierszach, w setkach przekładów, zapamiętanych i zarejestrowanych koncertach, setkach spotkań autorskich, w 239 książkach wydanych w Białej i Kolorowej serii literackiej i Poeticonie, w 30. Edycjach Międzynarodowego Listopada Poetyckiego, w ponad 25. latach pełnienia funkcji prezesa Związku Literatów Polskich Oddział w Poznaniu…
W pamięci powoli umierają nasze wspomnienia, chociaż ciepło rodzinnego domu czuje się przez całe życie, błogosławione miejsca pamięci dalekie, a jakże bliskie. Czas więc zatoczyć jeszcze jeden krąg, sięgnąć do beztroskiego tętna życia, które później z nas tak okrutnie zakpi odbierając nam to, co najdroższe. Rana po stracie Ojca jest ciągle otwarta.
Przepisując wiersze z kilkudziesięciu tomów, układając je w kolorową mapę ziemi od Olimpu i Morza Śródziemnego do Bałtyku i Tatr - Ares, syn nieżyjącego poety Nikosa Chadzinikolau, zapragnął ponownie przejść z Ojcem przez życie domowego ogniska. Znowu, zanurzyć się w Jego głębi. Jeszcze raz dotknąć utraconych przestrzeni, może i łzę radości, ofiarowując najpiękniejsze uczucia, pozostają w nas niepojęte i wciąż nierozpoznawalne. Tę wędrówkę może nam podarować Artysta z najczulszym sercem, dotykając naszej codzienności, ocalając w niej świat marzeń, nieustannie wędrując ku granicom nieprzemijającego dobra na 1500 stron zbioru.
A drzewa… zaszumią i pokłonią się raz jeszcze melodią dziękczynienia za DAR ŻYCIA NIKOSA i pozostawionego JEGO SLOWA..
Wiatr błądzi we wspomnieniach dotykając najczulszych strun relacji ojca i syna, a także czytelniczego zamyślenia. Prowadzi nas najgłębszym nurtem kontemplacji, bez niej poetyckie wersy wietrzeją.
… My otuleni pogodną pieśnią
szukaliśmy strun naszych serc…
(Nikos Chadzinikolau)
Wiersz nie zmusi do tego, by kochać innych, może jednak sprawić, by każdy czuł się kochanym.
Ares - przybliżając swojego wielkiego Ojca, uwięziony we wspomnieniach, szuka okna. Jeszcze raz otworzy je i wysypie wiersze Ojca. Niech trafią pod strzechy, wszak niosą pokorę nadziei. Wypełnione światłem i tęsknotą do ludzkiego serca, aby w nim złożyć największy dar miłości: siebie.
Istnieje tylko to, co naprawdę kochamy
(Nikos Chadzinikolau)
Kim jest ojciec dla syna, skoro pamięć wciąż szuka jego śladów i słucha podpowiedzi jego szeptu. Jakiego rodzaju są to więzi, gdy czas na brzegu pamięci ich nie rozrywa, tylko zacieśnia modlitwą, najczystszym źródłem poetyckiej mocy.
Ojciec miał własne marzenia, żył dla syna, oddał mu się cały. Totus Tuus na dzień dobry i dobranoc miłości wyznanie. Synowi dawał światło na drodze, ustawiał drogowskazy dokąd iść dalej, układał nuty w muzyce syna. Prowadził go swoimi ścieżkami:
… I niech nie mówią,
że światło jest fatamorganą.
Światło jest w nas…
Jak zmierzyć się z geniuszem ojca? Jak utrwalić Jego zamysł i przesłanie?
Obok wybitności był także zwykłym człowiekiem, nie wszystkie Jego marzenia spełnione.
POWRÓT
Nie dziw się,
że w moich wierszach
słoneczny żal.
Powracam do dźwięków
z dzieciństwa,
do niknącej rzeki.
Ikar
dał mi swoje marzenia,
Syzyf
ciężki głaz.
Miłość syna do ojca, jej trwanie, sycone wdzięcznością, szacunkiem i podziwem
na moment nie pozwolą oderwać się od Jego wielkości. W dziedzictwie dwóch Ojczyzn Polski i Grecji zapisał się wielkimi brylantowymi wersami. Jak mu dorównać, podziękować za schedę miłości, którą synowi w wierszach zostawił?
Niebo ma kolor twoich oczu,
bliski jak kareta niebieska
w Pireusie, jak łódź,
która płynie po zatoce sarońskiej.
Zostawiam ci, mała Artemido,
morze koloru twojej kredki.
Rysuj błękitne niebo i morze,
Figlarne w świetle,
pokorne o zmierzchu.
Niech czas łasi się
cieniem niebieskim,
gdy mnie nie będzie,
albo gdy będę wszędzie,
w łoskocie słów niebieskich.
Ignorując ulotny czas, złączeni wspólnym duchem, na strunach serc ojciec i syn ciągle grają tę samą suitę egejską. Wzruszający jej zapis, łaska wyciszenia. Dar to szczególny. Słucham fortepianowej wirtuozerii po kilka razy dziennie. Uczę się Grecji.
Rzeko życia Nikosa, głęboka nad przepaściami, cicha ścieżyno wśród odgłosów ptasich i toni leśnej, płyniesz we mnie, rzeźbisz drogę mego serca.
Nikos Chadzinikolau od pięciu lat nie żyje. Jego wiersze wiatr roznosi w liściach na nasze podwórka. Ognisko pamięci ma coraz większy płomień, chociaż w lustrze czasu zamazują się twarze. Więź ojca z synem głęboka, z serca do serca, oddana w nieskończoność.
Ares jest z Nim wszędzie, w poezji dedykowanej Ojcu, w preludiach, miniaturach fortepianowych, rapsodiach greckich, koncercie Tribute to Nikos Chadzinikolau - muzyce dla Ojca, w każdej myśli biegnącej do Ojca, w zebranych wierszach Ojca, w Kapitule Ojca, bo im. Nikosa Chadzinikolau…
Nie da się tych dwóch ogniw rozerwać.
Czy można rozłączyć Matkę i Syna w obrazie Piety trzymającej w ramionach Jego Święte Ciało? Miłość w tym obrazie ma wymiar nieskończony.
Miłość między ojcem a synem także. Jej korzenie zakopane głęboko w grobie, wciąż tulą w ramionach.
Samotność syna, jęk zranionego w locie ptaka…
Ares opanował sztukę bólu i tęsknoty. Już wie, są miarą człowieka.
Tatusiu – powiedział syn w słoneczne południe –
gdy urosnę,
wejdę w twój cień.
Ty będziesz miał laskę.
Tatusiu – powiedział syn nad morzem –
gdy urosnę,
zaśpiewam tak wysoko,
że z drugiego brzegu usłyszysz.
Słuchaj Go Aresie, wracaj do Niego jakbyś był synem marnotrawnym, graj i tańcz z Nim Zorbę. Na drugim brzegu błękitu On cię słyszy. Kładąc dłoń na Twoje ramię zawiruje dookoła… I tylko metrum sirtaki przyspieszeniem serca.
Nic więcej…
W linii genealogicznej sirtaki, tańcu Nikosa, kolejne otwarte ramiona…
Nikos CHADZINIKOLAU- WIERSZE ZEBRANE 1961 – 2009.
Na okładce zdjęcie – Ares Chadzinikolau
Grafiki tytułowe – Józef Petruk
Projekt okładki i skład komputerowy
Poznań 2014
Printed in Poland
Biała i Kolorowa Seria Poetycka „Poeticon” pod redakcją Aresa Chadzinikolau nr 239
nr ISBN 978-83-61335-12-2