Związek Literatów Polskich Oddział w Poznaniu
BENEFIS EDMUNDA PIETRYKA
Reprezentacyjna sala Biblioteki Raczyńskich była już wypełniona do ostatniego krzesła, gdy prezes Oddziału ZLP w Poznaniu, Paweł Kuszczyński, powitał beneficjenta i zgromadzonych gości. A przybyli nie tylko literaci zgromadzeni w ZLP, ale i z SPP: Tadeusz Żukowski i Andrzej Sikorski, Koła Literackiego przy KNMP, Klubu Młodego Literata przy naszym oddziale, plastycy, znajomi i przyjaciele bohatera wieczoru, miłośnicy jego twórczości oraz spora grupa profesorów, doktorów i studentów polonistyki iniwersyteckiej. Wszyscy chcieli uczcić jubileusz pięćdziesięciolecia twórczości literackiej znakomitego pisarza, poety, dramaturga i scenarzysty, Edmunda Pietryka.
JAK W RODZINIE
- Lubię, kiedy do nas przychodzisz, Helenko – tymi słowami Paweł Kuszczyński, prezes oddziału, zwrócił się do siedzącej naprzeciw niego nestorki poznańskich poetów, Heleny Gordziej. Obok, przy suto zastawionym różnymi słodkościami stole, koleżanki i koledzy po piórze: Ryszard D., Mirka P., Magdalena P., Brygida M., Barbara T., Zygmunt D. i pisząca te słowa – Teresa J. A, jest jeszcze jedna osoba: mówiąca z białoruskim akcentem dziewczyna – Anna Żebrowska, która właśnie przyszła na konsultację literacką. Okazja do świętowania jest znakomita, bo Helena obchodziła niedawno swoje urodziny i imieniny, a te najprzyjemniej uczcić z przyjaciółmi.
SPOTKANIE BENEFISOWE EDMUNDA PIETRYKA
Związek Literatów Polskich Oddział w Poznaniu
Biblioteka Raczyńskich
zapraszają
w roku jubileuszu 90 - lecia ZLP w Poznaniu
na spotkanie benefisowe
Felieton Zbigniewa Gordzieja
Zmowa milczenia
Literaci rozmawiają sporadycznie o utworach opublikowanych przez koleżanki i kolegów po piórze. Możemy mówić o zjawisku zanikania dialogu między nimi. Implikacją jest zawód, jakiego doznaje twórca ogłoszonego tekstu. Homo faber oczekuje na ocenę swojej pracy.
Strona 240 z 280