Związek Literatów Polskich Oddział w Poznaniu
ELŻBIETA TYLENDA - DZIEŃ TRASZKI
Grupa Literyczna Na Krechę zaprasza na spotkanie z Elzbietą Tylendą. Poetka - urodzona w Malborku, od lat mieszka w Darłowie. Absolwentka Politechniki Warszawskiej, pedagog i socjoterapeutka,
SZLACHETNA PROSTOTA
Andrzej Tchórzewski
Szlachetna prostota
Piąty, obszerny tom wierszy Kamili Marii Kampy, występującej już tylko pod pierwszym imieniem, może stanowić wielką niespodziankę, dla tych, którzy znają poprzednie cztery książki tej autorki. Tam było wszystko oznaczone jako własne, bez żadnych kulturowych kontekstów. Tam było dużo nieporadności, przejawiającej się chociażby w częstym używaniu metafor odrzeczownikowych. Przykładem koronnym tej wady warsztatowej może być tytuł debiutanckiego tomiku Kampy- "Krokiem szeptu". Naturalnie, można zapytać ;co złego jest w metaforze odrzeczownikowej (zwanej również dopełniaczową )?A, no to, że łatwo ją utworzyć stosując zwykłą zamianę klas semantycznych tak, że jeden z rzeczowników pełni
Mówić po ludzku
Luzem
Mówić po ludzku
No cóż, przykład idzie z góry. Stara ta zasada znajduje potwierdzenie na co dzień w dziedzinie wzajemnych relacji międzyludzkich. Tzw. wojna na górze, nieprzebieranie w słowach, wojna polsko-polska, podjazdy, kalumnie i oszczerstwa, zazdrości i zawiści o różnym stopniu nasycenia (a nierzadko o najwyższym) nie mogą nie stanowić swoistego wzorca zachowań na szczeblach niższych, z życiem codziennym włącznie. Media, zwłaszcza telewizja, chętnie przejmują taki model uatrakcyjniania swojej oferty programowej coraz bardziej dziwacznymi postaciami odzierającymi się przed milionową widownią ze swej prywatności, rozmaite prowokacje (do niedawna mające miejsce jedynie w elitarnych, czasem snobistycznych kręgach koneserów) z niechlujnym komentarzem prowadzącego wypowiadanym, a raczej wyszczekiwanym staccato głosem egzaltowanego didżeja.
Poetycki przeplataniec u Raczyńskich
Poetycki przeplataniec u RaczyńskichPiątkowy wieczór zakończył program 4 Tygodnia NGO. 20 września w Bibliotece Raczyńskich przy Placu Wolności odbyło się spotkanie poetyckie, które mnie zauroczyło. A to dlatego, że było swobodnie, swojsko, na luzie. Uczestniczyła w nim trójka poznańskich poetów zrzeszonych w naszym oddziale Związku Literatów Polskich.
Strona 134 z 280