Związek Literatów Polskich Oddział w Poznaniu
Emitowaliśmy dobrą energię
Nikogo nie przestraszył zapowiadany deszcz w Poznaniu. Obchodzony w tym roku 4 Dzień instytucji pozarządowych (ngo) zgodnie z zapowiedzią odbył się na Placu Wolności. W kilkudziesięciu domkach ustawionych po obu stronach placu zaprezentowało swój dorobek 78 różnych stowarzyszeń i fundacji, w tym po raz pierwszy także Związek Literatów Polskich Oddział w Poznaniu.
Już od wczesnego poranka odbywał się montaż domków, które jak grzyby po deszczu momentalnie dekorowano plakatami, balonikami i różnymi gadżetami . O lokalizacji naszego domku informował duży, widoczny z daleka plakat ZLP, wykonany przez Marię Magdalenę Pocgaj.
TEN - CO JESZCZE GRYZIE POWIETRZE
JERZY BENIAMIN ZIMNY: TEN - CO JESZCZE GRYZIE POWIETRZE
Fenomen Jerzego Szatkowskiego jest osobny. Nie można znaleźć ani w przeszłości, ani obecnie twórcy, który tak odważnie wkracza w rzeczywistość słowem odkrywanym w języku potocznym w sposób nie kolidujący z semantyką. Jako poeta wywodzący się z kręgów kontrkulturowych (przełom lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych) trwale zaznaczył swoją obecność w życiu literackim wyrazistą, wyróżniają się osobowością poetycką. A przecież w tamtym okresie, w podobny sposób akcentowali swoją obecność inni wielcy poeci: Stachura, Milczewski, Żernicki i Babiński.
MIĘDZY PIEKŁEM A NIEBEM - O POEZJI JERZEGO UTKINA
PAULINA KLESSA
MIĘDZY PIEKŁEM A NIEBEM - O POEZJI JERZEGO UTKINA
Poezje poszczególnych poetów są odrębnymi światami. Gdyby tak zajrzeć do któregoś z tych światów poprzez Imaginarium doktora Parnassusa, naszym oczom ukazałaby się kraina, będąca wielką alegorią twórczości konkretnego autora. Gdy wybierzemy Gajcego, zobaczymy zgliszcza, po których snują się Widma, stąpając powoli traktem z ludzkich kości. Jeżeli zerkniemy do poezji Rymkiewicza usłyszymy, że ktoś w oddali za lasem śpiewa pieśń Schuberta...
Dla Gołego - marynistycznie
Dla Gołego - marynistycznie
Swego czasu będąc w szwedzkiej Karlskronie, zwiedziłam znajdujące się tam Muzeum Morskie, co dla marynistki było przeżyciem dość ekscytującym. Zaowocowało ono wierszami; fragment jednego chciałabym tu przytoczyć:Strona 139 z 280